Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.03.2020 05:00 Publikacja: 17.03.2020 05:00
Foto: materiały prasowe
Inwestorzy wyprzedają akcje i kierują kapitał do obligacji. Jak powinni zachować się klienci funduszy?
Niestety, od pewnego czasu kapitał ucieka także z obligacji, widać to po wzroście rentowności, także najbardziej bezpiecznych obligacji. Być może wynika to z braku płynności na rynkach, lub z przygotowywania się inwestorów na spadki cen obligacji w związku z programami stymulacji fiskalnej. Zwiększony deficyt finansów publicznych wiązałyby się bowiem z większą podażą obligacji rządowych. Jeżeli szukamy analogii, to najlepszą lekcją z historii jest obecnie wielki kryzys z 2008 r., skala zmian cen jest podobna. Wówczas inwestorzy, którzy przeczekali panikę i nie wyprzedawali w dołku, wygrali. W naszym centralnym scenariuszu po dwóch, trzech kwartałach bardzo słabych danych makro nastąpi poprawa koniunktury. Rynki akcji zapewne będą starały się już wcześniej to zdyskontować. Jeżeli inwestujemy długoterminowo, to wydaje mi się, że okienko na szybką ucieczkę z rynków akcji już się zamknęło i obecnie rośnie ryzyko sprzedaży w dołku. Jednak zawsze w takich przypadkach można działać na raty, tj. obawiając się spadków, stopniowo redukować pozycję, aby potem zacząć ją stopniowo odbudowywać.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ministerstwo Finansów sprzedało na przetargu obligacje skarbowe sześciu serii o łącznej wartości 8 291,9 mln zł, podał resort. Popyt wyniósł łącznie 10 217,1125 mln zł.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Posiadacze hipotek ze stałym oprocentowaniem mogą czuć się coraz bardziej sfrustrowani, bo ich raty nie spadną w najbliższym czasie. Jaką ofertę przygotowują dla nich banki?
Chociaż w piątek indeksy warszawskiej giełdy notowały niewielkie zmiany, to emocji na szerokim rynku i tak nie brakowało. W centrum uwagi było m.in. Dino, JSW, Alior, Będzin czy też Spyrosoft.
– To historyczny moment dla polskiego rynku kapitałowego i symbol zaufania inwestorów do siły naszej gospodarki i potencjału polskich spółek – tak zdobycie przez indeks szerokiego rynku poziomu 100 tys. pkt skomentował Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
W czwartek WIG przebił pierwszy raz w historii poziom 100 tys. pkt. Wydarzenie to nie uszło uwadze m.in. ministrowi finansów, Andrzejowi Domańskiemu oraz przewodniczącemu KNF Jackowi Jastrzębskiemu.
24 kwietnia 2025 r. zapisał się złotymi zgłoskami na GPW. WIG po raz kolejny pobił historyczny rekord, ale po raz pierwszy w historii przebił poziom 100 tys. pkt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas