Byłby to już trzeci projekt w tej technologii. Dziś kontrolowana przez Dominikę Kulczyk spółka pracuje nad budową dwóch farm (Bałtyk II i Bałtyk III o łącznej mocy 1200 MW. Polenergia ma już dla nich inwestora strategicznego – spółkę z grupy Equinor (dawniej Statoil). Jednak termin budowy tych projektów jest uzależniony od wejścia w życie stosownych regulacji tj. wsparcia dla tej technologii.
Polenergia kontynuuje też prace nad rozwojem projektów wiatraków na lądzie o łącznej mocy 185 MW. Mają one pozwolenia na budowę i będą startowały w aukcji oczekiwanej w IV kwartale tego toku. Część portfela farm wiatrowych we wcześniejszej fazie rozwoju (o łącznej mocy 26 MW) zostanie zaś zmieniona na projekty fotowoltaiczne, które powstaną w oparciu o istniejące warunki przyłączenia i umowy dzierżawy. Prace nad nimi obejmą lata 2018 i 2019.
„Łączna moc wszystkich projektów fotowoltaicznych przygotowywanych przez grupę do aukcji wynosi 40 MW" – czytamy w komunikacje spółki. Oprócz tego spółka planuje 31 MW mocy z elektrowni biomasowej. Uzyskano już decyzję URE o dopuszczeniu do aukcji tego projektu, a także pozwolenie zintegrowane na jego budowę. Spółka bierze jednak w tym przypadku pod uwagę możliwość pozyskania inwestora zainteresowanego zakupem tego projektu przed aukcją lub po wygranej aukcji.
W pierwszym półroczu tego roku wynik EBITDA Polenergii sięgnął 58 mln zł wobec 82,6 mln zł przed rokiem. Odnotowano za to 17-proc. wzrost przychodów, do ok. 1,57 mld zł. W samym drugim kwartale obroty skoczyły o 31 proc., do 827 mln zł, co było efektem lepszych wyników w obrocie.
Segment energetyki wiatrowej zanotował od stycznia do czerwca 2018 roku wzrost wyniku EBITDA o 8,8 mln zł, do 49,3 mln zł, a w samym drugim kwartale wynik EBITDA wzrósł o 6,1 mln zł, do 26,1 mln zł.