– Chcemy budować nowe obiekty, uczestniczyć w remontach istniejących elektrowni jądrowych, a także w utylizacji tych, które kończą swoją działalność. Traktujemy ten segment rynku bardzo poważnie, stąd chęć wydzielenia w spółce podmiotu, który skupi się tylko na tej działalności – zapowiada Jacek Faltynowicz, prezes Elektrobudowy.
Obecnie firma wykonuje prace przy budowie elektrowni atomowej Olkiluoto w Finlandii. Polegają one na montażu instalacji elektrycznych oraz aparatury kontrolno-pomiarowej i automatyki dla części reaktorowej. Spółka weźmie też udział w rozruchu bloków. Jak poinformował Faltynowicz, łączna wartość robót w Finlandii zleconych przez firmę Areva wynosi około 65 mln euro. Niewykluczone, że kwota ta powiększy się wraz z kolejnymi zleceniami przy tym projekcie.
Do tego doliczyć trzeba inny kontrakt – na prace remontowe w elektrowni w Szwecji. W sumie roczne przychody z energetyki jądrowej stanowią kilkanaście procent obrotów spółki.
Władze Elektrobudowy, pomimo narastania sprzeciwu wobec energetyki jądrowej po awarii w elektrowni Fukushima, nie przewidują spadku zainteresowania nowymi blokami atomowymi. – Poziom zaawansowania technologicznego współczesnych projektów, a więc i bezpieczeństwa bloków, jest nieporównywalnie wyższy niż kilkadziesiąt lat temu, kiedy powstawała elektrownia w Japonii – przekonuje Faltynowicz.
Zgodnie z prognozami, spółka ma w tym roku wypracować 748,1 mln zł przychodów ze sprzedaży i prawie 45 mln zł zysku netto. W ubiegłym roku osiągnęła 752,5 mln zł obrotów i prawie 50 mln zł czystego zarobku. Jednak do wykonania tegorocznego planu brakuje spółce zleceń. – Nie dopięliśmy jeszcze portfela zamówień. Co prawda wartość zdobytych kontraktów wynosi obecnie ponad 800 mln zł, ale ich realizacja przewidziana jest także na przyszły rok – przyznaje Faltynowicz.