Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.10.2019 05:00 Publikacja: 04.10.2019 05:00
Foto: Bloomberg
Dopóki wyrok nie przerodzi się w pozytywne dla frankowiczów prawomocne wyroki sądów lub w rozwiązanie systemowe (np. rekomendację KNF), zarządy banków są w stanie dość skutecznie bronić się przed istotnym zwiększaniem rezerw. Audytorzy muszą o tych kwestiach zacząć z bankami jak najszybciej rozmawiać i szukać odpowiednich rozwiązań oraz szacować potencjalne ryzyko. KNF informuje, że jest otwarta na konsultacje z zainteresowanymi bankami lub sektorem bankowym jako całością w sprawie konieczności i warunków tworzenia rezerw po orzeczeniu TSUE. Z informacji KNF wynika, że każda sprawa sądowa powinna być oceniana indywidualnie. Banki powinny zwiększyć zakres ujawnień w sprawozdaniach finansowych. W notach do nich wyrok TUSE powinien być opisany i skomentowany przez zarząd. Dobrą praktyką byłoby oszacowanie przez zarząd maksymalnej możliwej rezerwy dotyczącej potencjalnych kosztów związanych z tym wyrokiem. W przypadku banków, w których ryzyko związane z kredytami frankowymi jest duże, w sprawozdaniu z badania biegłego lub w raporcie z przeglądu powinno się znaleźć objaśnienie biegłego, w którym opisuje on istniejące ryzyko. Sam brak rezerwy nie byłby jeszcze zdaniem naszych rozmówców podstawą do odrzucenia sprawozdania przez audytora, ale brak rzetelnego odniesienia się zarządu banku do tego ryzyka i lekceważenie tematu mogą już rodzić duże zastrzeżenia audytora do sprawozdania. KMK, MR
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Austriacka grupa Erste ma rozważać zakup 49 proc. Santander Bank Polska – podała w poniedziałek agencja Bloomberga. Hiszpanie potwierdzają, że takie rozmowy trwają
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zysk Aliora w I kwartale 2025 r. wyniósł 476 mln zł. To znacznie mniej niż rok temu i wyraźnie mniej od prognoz analityków.
Praca Leszka Skiby, który stał na czele Banku Pekao do maja zeszłego roku, nie została dobrze oceniona przez walne zgromadzenie akcjonariuszy. Przesądziło 105 mln głosów wstrzymujących się.
Wyższe składki na BFG podniosły koszty sektora. Ale niższe odpisy frankowe spowodowały, że zarobki banków w I kwartale tego roku mogły być nawet o 10 proc. wyższe niż rok wcześniej – szacują analitycy.
Zgodnie z propozycją PFR, do akcjonariuszy Banku Pekao trafi 75 proc. zysku za miniony rok, a nie 50 proc. jak wcześniej planował zarząd.
Doceniono skuteczną redukcję ryzyka w portfelu kredytów walutowych, wzrost rentowności i silną pozycję kapitałową.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas