Potencjalne duże zyski, ale i wyższe ryzyko inwestycji

Inwestycje w spółki z branży produkcji materiałów budowlanych oznaczają potencjalne duże zyski, ale i wyższe ryzyko inwestycji - mówi dr Piotr Stobiecki, prezes CMT Advisory

Aktualizacja: 19.02.2017 04:37 Publikacja: 01.07.2012 18:27

Potencjalne duże zyski, ale i wyższe ryzyko inwestycji

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Jakie wnioski płyną z raportu CMT Advisory Market Multiples Review 2000 – 2011 dotyczącego spółek z branży materiałów budowlanych?

Po pierwsze, z upływem czasu na warszawskiej giełdzie mamy coraz większą reprezentację spółek z tego sektora. Szczególnie dynamiczny wzrost liczby notowanych podmiotów miał miejsce w 2007 r., kiedy to zadebiutowało aż pięć przedsiębiorstw z branży. Znaczący wzrost liczby spółek związany jest prawdopodobnie ze szczytem giełdowej hossy przypadającym na ten okres. Hossa widoczna jest również w obliczonych dla sektora wartościach mnożników EV/EBITDA (skorygowana kapitalizacja spółki do zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację – red.), EV/S (skorygowana kapitalizacja spółki do sprzedaży – red.) oraz P/E (kurs akcji spółki do zysku netto przypadającego na akcję – red.).

Co można wywnioskować, analizując te trzy wskaźniki?

Przede wszystkim widzimy większą zmienność wartości poszczególnych mnożników obliczonych dla sektora producentów materiałów budowlanych w porównaniu z analogicznymi mnożnikami skalkulowanymi dla indeksu WIG20. Dla branży wartości mnożników osiągały swoje maksima w 2006 r., a więc w okresie hossy. To wskazuje na znaczącą zależność sektora producentów materiałów budowlanych od sytuacji makroekonomicznej w kraju i na  świecie, a także nastrojów inwestorów z innych rynków kapitałowych.

Z kolei większe spłaszczenie wykresu odzwierciedlającego wartości mnożników spółek należących do WIG20 od krzywej dotyczącej firm z branży wskazuje na niższe ryzyko związane z podejmowaniem inwestycji w przedsiębiorstwa głównego indeksu GPW. Jednocześnie daje jednak niższe szanse na osiągnięcie wysokich zysków w długim terminie.

Czy można z raportu wysnuć jakieś wnioski na przyszłość?

Należy przypuszczać, że uzyskane wnioski są uniwersalne i w przyszłości będzie występować analogiczna tendencja w zakresie zachowywania się wycen spółek z branży producentów materiałów budowlanych. Co więcej, relacja obliczonych mnożników dla analizowanego sektora w odniesieniu do sektora WIG20 wydaje się ponadczasowa i nie powinna ulegać znacznym zmianom.

Jak z informacji zawartych w raporcie mogą skorzystać osoby inwestujące w akcje firm z branży materiałów budowlanych?

Z raportu mogą skorzystać przede wszystkim inwestorzy kierujący się przy wyborze celów inwestycyjnych wyceną porównawczą. Metoda ta polega na szacowaniu wartości akcji w odniesieniu do walorów innych spółek, których wartość została wyznaczona w sposób obiektywny przez rynek. Ze względu na pochodzenie danych służących do przeprowadzenia wyceny metody porównawcze można podzielić na oparte o wartości z transakcji rynkowych dotyczących podobnych aktywów oraz o wartości oparte na notowaniach rynkowych. W przypadku naszego raportu bazowano wyłącznie na wycenie giełdowej.

Dla inwestorów kierujących się wspomnianą metodą ważne jest wybranie przedsiębiorstwa wycenianego niżej niż średnia z sektora oraz niż inne podmioty z branży. Inwestor może więc wyznaczyć wartości mnożników dla wybranej spółki oraz porównać je z wyceną całego sektora. Jeżeli poszczególne mnożniki będą mieć niższą wartość niż wartość mnożnika odpowiadająca całemu sektorowi, może to oznaczać, że dany podmiot jest niedowartościowany i cechuje się większym potencjałem wzrostu niż inne podmioty z sektora. Co więcej, na podstawie wyznaczonej w raporcie zmienności poszczególnych mnożników można wnioskować, że wskaźnik EV/EBITDA jest najbardziej stabilny, a zarazem najlepiej oddający wartość godziwą przedsiębiorstw z sektora materiałów budowlanych. Wycena mnożnikowa nie może być jednak jedynym i wystarczającym kryterium do podjęcia decyzji inwestycyjnej.

Czy i kiedy warto kupować akcje firm z branży materiałów budowlanych?

Działalność spółek z sektora producentów materiałów budowlanych jest w dużej mierze uzależniona od czynników makroekonomicznych zarówno w kraju, jak i na głównych rynkach zbytu, na których te podmioty sprzedają swoje produkty. Nie bez znaczenia pozostają tutaj decyzje remontowe, a także budowlane konsumentów. Czynniki mające bezpośredni wpływ na działalność spółek z branży to m.in. stopa wzrostu PKB, nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw, poziom inflacji oraz dochody ludności.

Warto również zwrócić uwagę na sezonowość. Poziom sprzedaży, w zależności od rodzaju produkowanych materiałów, będzie uzależniony od szeregu czynników, spośród których warunki pogodowe odgrywają znaczną rolę. Oznacza to, że miesiące wiosenne oraz letnie powinny szczególnie sprzyjać prowadzonym inwestycjom, zwłaszcza w przypadku, kiedy realizowane są na wolnym powietrzu. Inwestorzy powinni mieć na uwadze wszystkie wymienione powyżej czynniki i na bazie ich oceny podejmować decyzję o inwestycji, bądź nie, w branżę producentów materiałów budowanych. Po kompleksowej ocenie obecnej sytuacji, a także perspektyw w najbliższym czasie można podjąć dalsze kroki związane z wyborem ostatecznego celu inwestycyjnego.

W które ze spółek z branży materiałów budowlanych warto inwestować, a które należy omijać?

Celem raportu nie była ocena spółek wchodzących w skład sektora producentów materiałów budowlanych. Intencją autorów było porównanie wyceny branży za pomocą wybranych wskaźników wyceny sektora jako całości i porównanie jej z wyceną sektora firm z WIG20. Przewidujemy wydawanie następnych wersji raportu dla kolejnych branż, które są licznie reprezentowane na GPW. Gdy będzie dostępnych kilka raportów dla różnych branż, możliwe stanie się porównanie sektorów w kontekście ich wyceny w stosunku do WIG20 oraz scharakteryzowanie kluczowych tendencji w zakresie ich wyceny przez rynek.

Rozmawiał Tomasz Furman

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?