Rank Progress – najpierw zmiany w nadzorze, potem w akcjonariacie?

Jan Mroczka chętnie odkupi akcje od myślącego o emeryturze wspólnika. Musi jednak zdobyć finansowanie.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:44 Publikacja: 17.07.2013 06:00

Rank Progress – najpierw zmiany w nadzorze, potem w akcjonariacie?

Foto: GG Parkiet

O Rank Progressie zrobiło się ostatnio głośno za sprawą NWZA, w trakcie którego ze stanowiskiem pożegnał się dotychczasowy przewodniczący rady nadzorczej i jeden z założycieli spółki Andrzej Bartnicki. Zaskoczony tym, jak „dalekie zmiany chciał wprowadzić jego wspólnik", zapowiadał, że będzie domagał się zwołania walnego, które dokona wyboru rady nadzorczej w drodze głosowania grupami.

Jan Mroczka, prezes i drugi z założycieli spółki, zdradza, że do tej pory do spółki nie wpłynął wniosek w sprawie zwołania wspomnianego NWZA. – Nie chciałbym tu wypowiadać się w imieniu mojego wspólnika, ale raczej nie spodziewam się wniosku w tej sprawie – ocenia.

Zmiany w akcjonariacie?

Jan Mroczka od początku zapewniał, że między nim a Bartnickim nie doszło do konfliktu, a najwyżej różnicy zdań. – Już od pewnego czasu wiedziałem, że mój wspólnik powoli wycofuje się ze spółki. W związku z tym zacząłem budować zaplecze fachowców, z którymi będę dalej współpracował jako prezes Rank Progressu – komentuje szef dewelopera komercyjnego. – Potrzebowałem rady nadzorczej z odpowiednimi kwalifikacjami, która poświęciłaby się w pełni spółce. Nie mogłem na to liczyć ze strony mojego wspólnika. Stąd zmiany w radzie nadzorczej – dodaje.

Mroczka zdradza, że Bartnicki deklaruje, że planuje przejście na emeryturę. – Andrzej Bartnicki podjął decyzję o usunięciu się w cień głównie z powodów osobistych. Zostaje z pakietem akcji spółki, ale może rozważyć jego sprzedaż, jeśli pojawi się inwestor strategiczny zainteresowany odkupieniem od niego papierów Rank Progressu – mówi. – Gdybym posiadał środki, żeby kupić te akcje, to sam pewnie byłbym zainteresowany złożeniem mu propozycji. Obecnie nawet rozmawiam z instytucją finansową za granicą, która umożliwiłaby mi taki wykup – dodaje.

Mroczka nie chce szacować, ile pieniędzy będzie potrzeba, żeby możliwe było odkupienie akcji Bartnickiego. Na ostatnim walnym Bartnicki bezpośrednio i pośrednio miał 10,9 mln akcji, co odpowiadało 29,35 proc. kapitału zakładowego i 35,64 proc. ogólnej liczby głosów. Mroczka wraz z podmiotami zależnymi zarejestrował zaś 12,7 mln akcji, co odpowiada 34,22 proc. kapitału zakładowego i 39,02 proc. ogólnej liczby głosów.

Przypomnijmy, że pod koniec minionego roku Bartnicki nieoczekiwanie sprzedał 3,3 mln akcji dewelopera za 31,4 mln zł. W dniu zawarcia tej transakcji podpisał umowę lock up, w której zobowiązał się, że nie będzie sprzedawał papierów do 18 grudnia 2013 r. Ewentualna transakcja mogłaby zatem dojść do skutku najwcześniej pod koniec roku.

Chwalony zarząd

Analityków spytaliśmy o mocne i słabe strony Rank Progressu. – Mocną stroną spółki jest kompetentny i dynamiczny zarząd, który potrafi szybko reagować na zmieniające się warunki rynkowe. Firma ma ponadto spory portfel projektów. Bolączką są jednak spore opóźnienia – mówi Maciej Wewiórski z DM IDMSA. Wśród zagrożeń wskazuje typowe czynniki charakterystyczne dla branży, czyli presję na czynsze w galeriach handlowych. – Na jej niekorzyść działa też konflikt w akcjonariacie. Zapewne zostanie on niebawem zażegnany, ale na razie jest obecny – mówi. Wśród potencjalnych szans analityk wskazuje zaś kolejny czynnik typowy dla branży deweloperskiej, czyli wzrost czynszów.

Tomasz Kania z BM BGŻ wśród mocnych stron Rank Progressu również wskazuje  przede wszystkim doświadczony zarząd oraz entuzjazm prezesa Mroczki, który jest w stanie przeforsować nawet bardzo skomplikowane projekty. – Podoba mi się również dywersyfikacja działalności. Z jednej strony mam tu na myśli spalarnie odpadów, a z drugiej realizację mniejszych centrów handlowych – mówi.

Do słabszych stron zalicza zaś przede wszystkim bardzo optymistyczne podejście do kolejnych nowych projektów. – Szeroki front robót wymaga dużych nakładów kapitałowych. Rank Progress realizuje obecnie trzy duże galerie (w Pile, Chojnicach i Krośnie), a do tego dochodzą mniejsze obiekty – mówi. – To sprawia, że dochodzi do takich sytuacji, że spółka tak jak ostatnio decyduje się na duże emisje obligacji, których ceną są wysokie koszty finansowe. Wydaje mi się, że w ostatnich miesiącach firma trochę zbyt agresywnie podchodzi do biznesu – dodaje.

Wśród negatywnych aspektów wskazuje też to, że firma planuje sprzedaż obiektu w Świdnicy poniżej wartości księgowej. Mroczka zapewnia jednak, że w razie uzyskania wyższej ceny firma ma możliwość zbycia galerii innemu podmiotowi.

[email protected]

Analiza techniczna | Niemoc kupujących grozi pogłębieniem przeceny

Pod koniec stycznia rozpoczęła się wyprzedaż akcji deweloperskiej spółki. Kurs wszedł w szeroki kanał spadkowy, z którego nie może się wydostać do dziś. Od połowy czerwca cena porusza się przy jego górnej granicy, a wszystkie próby wybicia na północ kończyły się fiaskiem. Ta niemoc byków może skutkować pogłębieniem przeceny. Najbliższe wsparcie wyznacza minimum ubiegłego tygodnia – 7,55 zł. Jeśli cena przebije się przez tę barierę, następny cel spadku to majowe minimum 6,82 zł.

Oprócz średnioterminowej przewagi niedźwiedzi spadkowy scenariusz wspiera również sygnał sprzedaży na wskaźniku ruchu kierunkowego – linia –DI przebiła od dołu +DI, a ADX zwrócił się ku górze.

O poprawie technicznej sytuacji będziemy mogli mówić dopiero wtedy, gdy cena sforsuje górną granicę kanału (8,4 zł) i zaatakuje lokalny szczyt z czerwca – 9,67 zł.

Deweloper myśli o dywersyfikacji

Rank Progress znany był dotąd ze swojej działalności w segmencie nieruchomości komercyjnych. Firma planuje jednak poszerzenie działalności. W planach ma budowę spalarni odpadów oraz biogazowni.

– Budowa pierwszego zakładu utylizacji odpadów może ruszyć jeszcze w tym roku, choć możliwe jest przesunięcie rozpoczęcia inwestycji na przyszły rok. Będzie to zakład przetwarzający do 40 tys. ton odpadów rocznie. Kolejny obiekt na 160 tys. ton zaczniemy zapewne budować w 2014 r. – mówi Jan Mroczka, prezes Rank Progressu. – Mam nadzieję, że jeszcze w tym kwartale będziemy mogli poinformować rynek o kolejnych instalacjach. Jest również duże prawdopodobieństwo, że niebawem podejmiemy decyzje o wejściu w segment biogazowni. Z brytyjskim partnerem chcemy założyć spółkę joint venture, która będzie odpowiedzialna za inwestycje z tego segmentu – dodaje. W joint venture realizowane będą też projekty spalarni odpadów. W tym wypadku partnerem Rank Progress jest firma Waste to Energy Canada.

Polska spółka zapowiada jednak również kolejne inwestycje w swoim podstawowym segmencie działalności. Mroczka informuje, że przed końcem tego roku Rank Progress będzie chciał uruchomić przynajmniej część dużych projektów, wśród których są obiekty komercyjne w Kielcach, Olsztynie, Warszawie i Duchnowie. – Większych środków na ich realizację będziemy jednak potrzebować dopiero w 2014 r. i później. Ten rok poświęcimy bowiem na prace przygotowawcze, które wykonujemy własnym sumptem – mówi szef dewelopera komercyjnego. – Pod koniec lata lub na początku jesieni ruszą prace w Pile. Wybraliśmy już również generalnego wykonawcę projektu w Oleśnicy. W wypadku Mielca kończymy zaś projekt budowlany. Realizacja tej inwestycji ruszy jednak zapewne dopiero w 2014 r. – dodaje.

Mroczka informuje, że w całym 2013 r. giełdowa spółka zainwestuje około 180 mln zł. Na początku roku zarząd Rank Progressu szacował wydatki na około 300–400 mln zł. – Nakłady są niższe niż planowane pierwotnie w związku z przedłużającymi się procedurami administracyjnymi, które opóźniają start niektórych inwestycji – wyjaśnia szef legnickiej spółki. – Do końca tego roku zainwestujemy jeszcze około 90 mln zł. Nasze nakłady inwestycyjne na przyszły rok będą zależeć od tempa postępów naszych inwestycji, ale zakładamy, że będą wyższe niż w tym roku – zapewnia.

Analiza SWOT

Mocne strony

* Doświadczony i kompetentny zarząd, który potrafi szybko reagować na zmieniające się realia rynkowe.

* Spory portfel projektów deweloperskich.

* Grupa zamierza dywersyfikować działalność. Z partnerami zagranicznymi planuje inwestycje w spalarnie odpadów i biogazownie, co zmniejszy jej uzależnienie od koniunktury w segmencie dewelo­perskim.

* Firma ma spore doświadczenie na rynku.

Słabe strony

* Firma w jednym czasie realizuje inwestycje o znacznej skali, co wymaga od niej wysokich nakładów.

* Bolączką spółki są znaczne opóźnienia w rozpoczynaniu nowych projektów.

* W wolnym obrocie na GPW znajduje się niewielka część akcji spółki, przez co zainteresowanie inwestorów jej papierami nie jest duże.

* Wyniki spółki w dużej mierze są uzależnione od rozpoczynania nowych projektów, gdyż wówczas przeszacowywana jest ich wartość.

Szanse

* Ewentualny wzrost czynszów najmu nieruchomości handlowych miałby pozytywny wpływ na wyniki.

* Rozwój w segmencie spalarni odpadów i biogazowni nie tylko uniezależni spółkę od koniunktury w branży deweloperskiej, ale przełoży się też na jej wyniki.

* Firma ma duże doświadczenie w pozyskiwaniu gruntów pod inwestycje komercyjne. To doświadczenie zamierza wykorzystać w poszukiwaniu gruntów pod inwestycje z nowych segmentów działalności.

Zagrożenia

* Presja na czynsze w galeriach handlowych.

* Konflikt pomiędzy dwoma głównymi akcjonariuszami spółki rodzi pytania o ich dalszą współpracę.

* Ewentualna sprzedaż akcji przez Andrzeja Bartnickiego mogłaby zachwiać kursem akcji dewelopera, jeśli zdecydowałby się on na zawieranie transakcji za pośrednictwem warszawskiej giełdy.

* Przedłużające się procedury administracyjne utrudniają realizację przez spółkę kolejnych inwestycji.

Analizy rynkowe
Akcje giełdowych maluchów z GPW zachęcają atrakcyjnymi wycenami
Analizy rynkowe
Jak nisko spadną stopy procentowe w tym roku?
Analizy rynkowe
Liczba fuzji spadła, ale i tak jest duża. Ten rok będzie jeszcze ciekawszy
Analizy rynkowe
Bolesny reset w branży gier. Na kogo warto postawić w tym roku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Analizy rynkowe
Trump straszy inwestorów
Analizy rynkowe
2024 r. udany dla niemal wszystkich aktywów. 2025 r. może być jednak bardziej problematyczny