Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.01.2021 13:49 Publikacja: 24.01.2021 13:49
Foto: Adobestock
Aktywność inwestorów na zagranicznych parkietach co prawda wzrosła znacząco, w niektórych biurach nawet o kilkaset procent, licząc w porównaniu z 2019 r. (pomógł też efekt niskiej bazy), ale – jak podkreślają brokerzy – nadal jest jeszcze wiele do zrobienia. Inna sprawa, że rynkom zagranicznym ciężko też będzie wyprzeć inwestycje na krajowym podwórku. Obowiązuje zasada: koszula zawsze bliższa ciału. – Niedawno opublikowaliśmy zestawienie dziesięciu najpopularniejszych akcji wśród klientów XTB w 2020 roku, z którego jasno wynika, że inwestują oni przede wszystkim w walory, które znają. W przypadku Polski, aż dziewięć na dziesięć akcji to lokalne firmy notowane na GPW. TOP3 to CD Projekt, Biomed-Lublin i Mercator. Jedyną spółką zagraniczną w czołówce była Tesla – mówi Filip Kaczmarzyk, członek zarządu XTB. Jak się jednak okazuje, zamiłowanie do krajowych firm nie dotyczy tylko polskich inwestorów. Podobne wzory zachowań widać także w innych krajach. – W przypadku większości rynków europejskich widzimy funkcjonowanie tego samego mechanizmu – nasi francuscy klienci chętnie kupowali akcje BNP, Credit Agricole czy Total, a Hiszpanie z kolei stawiali na lokalne banki, linie lotnicze czy spółki farmaceutyczne. Co do zasady, najczęściej klienci XTB inwestują w spółki, z którymi mają bezpośrednią styczność, mogą łatwo śledzić związane z nimi informacje czy trendy. Oczywiście nie oznacza to, że spółki z bardziej odległych nam parkietów nie są obecne w portfelach inwestorów, jest ich po prostu zdecydowanie mniej – wskazuje Filip Kaczmarzyk. Przywiązanie do krajowego rynku sprzyja oczywiście GPW. Z oficjalnych danych wynika, że w I półroczu 2020 r. udział inwestorów indywidualnych w obrotach w Warszawie wynosił 22 proc., co jest najlepszym wynikiem od lat. Zdaniem brokerów w II półroczu sytuacja wyglądała jeszcze lepiej. Przepytani przez „Parkiet" pośrednicy wskazali, że udział inwestorów indywidualnych w tym okresie mógł wynieść 27 proc. (średnia wskazań).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas