Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że w ubiegłym roku do ubezpieczycieli spływało mniej pieniędzy z obowiązkowego komunikacyjnego OC niż rok wcześniej. Spadek wynosi 1,3 proc. po III kwartale 2019 r. To pierwsza taka sytuacja od lat. Spowolnienie było co prawda widoczne już w 2018 r., ale mimo tego ubezpieczyciele w tym samym okresie zanotowali wzrost składek o 3,1 proc. Dla porównania: w 2017 r. wzrost wynosił aż 34,6 proc.
Ale to nie wszystko. Średnia składka z rocznej umowy OC w III kwartale 2019 r. wyniosła 562,80 zł. To o 3,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Równocześnie średnia wartość szkody z umowy OC sięgnęła 7656 zł. To o 3,1 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie kwota odszkodowań i świadczeń brutto wypłaconych z komunikacyjnych polis OC wzrosła o 6 proc., do 7 mld zł.
Tyle oficjalne dane PIU. Jak jednak twierdzą uczestnicy rynku ubezpieczeniowego, spadek średniego kosztu polis OC szczególnie widoczny był w IV kwartale 2019 r. i w styczniu 2020 r. – Grudzień był co prawda spokojny cenowo, ale listopad zeszłego roku i styczeń tego roku przyniosły spore zniżki średniej składki OC – mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Ta pokusiła się o podliczenie, o ile od stycznia 2019 r. do stycznia 2020 r. spadła przeciętna cena OC u różnych ubezpieczycieli. I tak Aviva zaoferowała polisy tańsze o 14 proc., Benefia o 19 proc., Generali o 23 proc., Link4 również o 23 proc., MTU24 o 8 proc., Proama – to rekord w tym zestawieniu – o 28 proc., Uniqa o 6 proc., Wiener o 13 proc., a You Can Drive o 16 proc.
Okazuje się jednak, że ten trend spadkowy nie we wszystkich częściach Polski był tak samo odczuwalny. W kilku dużych miastach ubezpieczenie OC nawet podrożało. Tu w wyliczeniach Ubea.pl wzięła pod uwagę różne typy kierowców, od nowicjusza kupującego pierwsze OC przez nieco starszego kierowcę z nie najlepszą historią ubezpieczeniową po doświadczonego właściciela auta, który dość dawno spowodował ostatni wypadek.
Okazało się, że między styczniem 2019 r. a lutym 2020 r. ceny polis OC spadły w Warszawie o 6 proc., w Łodzi o 1 proc., we Wrocławiu o 9 proc., w Poznaniu o 5 proc., w Bydgoszczy o 4 proc., a w Gdańsku o rekordowe 11 proc. Były też jednak miasta, gdzie ceny OC poszły w górę. W Krakowie i w Szczecinie o 4 proc., w Katowicach o 6 proc., a w Lublinie aż o 10 proc. psk