Grupa Kino Polska TV nie zaskoczyła inwestorów: główne pozycje opublikowanego rano we wtorek sprawozdania finansowego za 2022 rok były zgodne z szacunkami zarządu przedstawionymi wcześniej.
Telewizyjna grupa zanotowała w ub.r. prawie 285 mln zł przychodów (wzrost o 11 proc.), miała 60 mln zł zysku operacyjnego (wzrost o 0,7 proc.), 120 mln zł EBITDA (spadek o niecały 1 proc.) oraz 47,7 mln zł zysku netto (spadek o 2 proc. rok do roku).
Rosły przychody z reklam czy emisji programów udostępnianych przez grupę platformom satelitarnym, kablówkom i online. Wzrost kosztów na programming i waluty pogorszył rentowność grupy.
W sprawozdaniu spółki kierowanej przez Bogusława Kisielewskiego nie znajdziemy wielu prognoz. Są jednak założenia rozwoju kanałów telewizyjnych przyjęte na potrzeby testów na utratę wartości przedsięwzięć. I tak kanał Stopklatka w latach 2023–2027 będzie powiększał przychody o około 11,5 proc. średniorocznie, inwestując więcej o około 10,3 proc. w skali roku w programming. Założono, że w tym czasie udział kanału w widowni urośnie z 1,27 proc. w 2022 r. do 1,85 proc. Kanał ma rozwijać bibliotekę, dodając do niej nowe seriale komediowe, miniseriale, seriale dokumentalne oraz własne produkcje.
Dotknięta przez refarming telewizji naziemnej Stopklatka w 2022 r. miała 44,4 mln zł przychodów z reklam, o 6,9 proc. więcej niż w 2021 r., mimo że jej widownia skurczyła się. Wynik poprawił się m.in. dzięki inwestycjom programowym, ale też lepszemu miejscu „na pilocie” u niektórych operatorów. Wyższe koszty sprawiły, że zysk kanału obniżył się do 6,7 mln zł z 7,6 mln zł rok wcześniej.