Do końca lutego Danuta Wieczorek, syndyk Techmeksu, zamierza przekazać do sędziego komisarza plan likwidacji masy upadłości spółki. Otrzyma on również sprawozdanie finansowe giełdowej firmy na dzień ogłoszenia upadłości, czyli 30 listopada ubiegłego roku.
Taki harmonogram będzie obowiązywał, gdy wyrok się uprawomocni a sąd nie zmieni upadłości likwidacyjnej na upadłość z możliwością zawarcia. Zarząd giełdowego Techmeksu i dwaj wierzyciele (występujący wspólnie Karen i Komputronik) złożyli zażalenia na listopadowy werdykt bielskiego sądu. Termin jego rozpatrzenia nie został jeszcze wyznaczony. Decyzja może jednak zapaść na posiedzeniu niejawnym.
[srodtytul]Pracy jest dużo[/srodtytul]
Dokumenty, które do końca miesiąca mają trafić do sędziego komisarza, będą zawierały pełną inwentaryzację majątku Techmeksu i jego spółek zależnych. Syndyk przedstawi również harmonogram kolejnych działań w ramach likwidacji firmy. Wieczorek przyznaje, że całej operacji raczej nie da się zakończyć w 2010 roku. – Techmex to duża spółka. Jej likwidacja to bardzo złożony proces – twierdzi.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Wieczorek rozesłała do wszystkich wierzycieli upadłej firmy pismo, żeby zgłaszali swoje roszczenia. Na liście było 600 podmiotów i osób fizycznych. Wierzyciele mają cztery miesiące na odpowiedzi. Kierują je do do bielskiego sądu rejonowego.