Zajmująca się produkcją gier na urządzenia przenośne firma Vivid Games planuje w II kwartale zadebiutować na NewConnect. Debiut poprzedzi prywatna emisja akcji. – Ze sprzedaży papierów chcemy pozyskać do 5 mln zł - zapowiada Remigiusz Kościelny, prezes firmy. Kontroluje, przed rozwodnieniem, połowę akcji Vivid Games. Pozostałe należą do wiceprezesa Jarosława Wojczakowskiego.
Prezes nie zdradza szczegółów oferty. Zapewnia, że po emisji chce, ze wspólnikiem, zachować pakiet kontrolny w spółce. Akcje, które do nich należą, prawie w całości (w 90 proc.) będą objęte dłuższym zakazem sprzedaży.
Vivid Games zamierza wydać pozyskane pieniądze na rozwój produkcji. – Chcemy wydawać więcej własnych tytułów i poszerzyć ofertę o kolejne platformy. Przeznaczymy też pewne kwoty na promocję i marketing naszych gier – deklaruje Kościelny.
Kierowana przez niego spółka (działa od pięciu lat) do tej pory wyprodukowała ok. 150 gier, w zdecydowanej większości na zlecenie. Pracuje m.in. nad stworzeniem mobilnej wersji "Snipera" (na zamówienie City Interactive). – Nasze własne portfolio liczy ok. 15 pozycji – wskazuje prezes. W przyszłości, dzięki zastrzykowi gotówki, Vivid Games chce wypuszczać kilka własnych pozycji rocznie. Każda z nich będzie wydawana na kilka platform jednocześnie. – W przyszłym roku chcemy wydać pierwszą grę na nową platformę Sony Vita (docelowo ma zastąpić konsolę PS3 – red.). W kolejnym zadebiutują nasze pierwsze tytuły na konsole PS3 i Xbox360 – opowiada Kościelny. Jego zdaniem szerokie portfolio produktów produkowanych na różne platform ma pozytywny wpływ na wyniki spółki. – Dzięki dywersyfikacji nie jesteśmy narażeni na ryzyko, że jeden czy dwa słabsze tytuły mogą nas wpędzić w kłopoty finansowe – wyjaśnia.
Kierowana przez niego spółka zatrudnia obecnie 40 osób w dwóch studiach, w Bydgoszczy i Łodzi. Zatrudnienie ma szybko rosnąć. Firma planuje też otworzyć biuro w San Francisco.– Na koniec roku chcielibyśmy mieć 70 pracowników. Rozbudowujemy zespół, żeby podołać produkcji większych gier na konsole PS3 i Xbox 360, które planujemy rozpocząć w połowie roku – deklaruje. Będą sprzedawane w kanale cyfrowym. – Rynek gier pudełkowych, co pokazują dane, jest schyłkowy. Przyszłość rynku gier komputerowych to dystrybucja cyfrowa – twierdzi.