Krajowa Izba Odwoławcza, jak wynika z informacji „Parkietu", odrzuciła skargi firm UTI Traffic Management (z Rumunii) oraz Sprint do przetargu na budowę Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem Tristar w Trójmieście. W konkursie prowadzonym przez Urząd Miasta w Gdyni wpłynęło siedem ofert. Najlepszą, wartą 138 mln zł brutto, złożył Qumak-Sekom. O zlecenie zabiegały też m.in. giełdowe firmy: Asseco Poland (żądało 187?mln zł), Wasko (239 mln zł) oraz konsorcjum Atremu i PBG (245 mln zł).
Rekordowy kontrakt
Paweł Jaguś, prezes Qumaku-Sekomu, wyraża nadzieję, że decyzja KIO znacznie przybliża spółkę do parafowania największego w historii kontraktu. – Przegrani mogą jeszcze wykorzystać ścieżkę sądową – zaznacza. Przypomina, że wiąże się to jednak z koniecznością wpłacenia wadium, które może przepaść w postępowaniu. W tym przypadku, ze względu na skalę przedsięwzięcia, wadium powinno wynieść 5 mln zł. Według Jagusia są spore szanse, że umowa na budowę Tristara zostanie podpisana w najbliższych tygodniach.
Kontrakt powiększy tegoroczny portfel zamówień Qumaku-Sekomu. Dzięki temu jego wartość, jak przyznaje prezes, zbliży się do ok. 300 mln zł. Po dziewięciu miesiącach 2011 roku informatyczna spółka miała 205 mln zł przychodów i 4,87 mln zł zysku netto. – Pierwsze dziewięć miesięcy zeszłego roku było dla nas mało udane. Szczególnie słabo prezentowało się I półrocze. W kolejnych miesiącach firma złapała wiatr w żagle i ostatni kwartał był już całkiem przyzwoity – mówi Jaguś. Nie zdradza żadnych liczb. Przyznaje jednak, że w skali całego roku wyniki Qumaku-Sekomu powinny być zbliżone do wypracowanych w 2010 r. Sprzedaż wyniosła wówczas 329,1 mln zł, a zysk netto 13,2 mln zł.
Sprawa dywidendy nierozstrzygnięta
Szef giełdowej spółki przyznaje, że zarząd nie podjął jeszcze decyzji w sprawie rekomendacji co do podziału zysku za 2011 r. – Pracujemy nad nową strategią na kolejne kilka lat. Zręby materiału są już gotowe. Zajmuje się nim teraz specjalny zespół, który powołaliśmy w ramach firmy. Potrzebujemy jeszcze kilku tygodni, żeby wybrać najlepszy scenariusz i przygotować kompletny dokument, który będzie definiował naszą ścieżkę rozwoju w przyszłości – oświadcza.
Na razie strategia jest wciąż wielowariantowa. Jeden z pomysłów dopuszcza skokowy rozwój Qumaku-Sekomu poprzez przejęcia. Jeśli zostanie wybrany, firma będzie musiała zakumulować większe zasoby gotówki. Podobnie większe środki obrotowe będą potrzebne w związku z realizacją Tristara i innych dużych kontraktów, o które walczy Qumak-Sekom. Spółka interesuje się m.in. umowami na modernizację infrastruktury kolejowej.