Comarch chce rosnąć poza Polską

Największym wyzwaniem krakowskiej grupy w tym roku będzie utrzymanie rentowności z 2014 r. Sprzedaż powinna rosnąć.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:37 Publikacja: 04.03.2015 13:00

Konrad Tarański, wiceprezes Comarch odpowiedzialny za finanse

Konrad Tarański, wiceprezes Comarch odpowiedzialny za finanse

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Konrad Tarański, wiceprezes Comarch odpowiedzialny za finanse, wyjaśnia poprawę rentowności w IV kwartale jak i całym 2014 r. rosnącymi obrotami (po raz pierwszy w historii przekroczyły 1 mld zł), którym towarzyszył wolniejszy wzrost kosztów. – Nasze koszty działalności w zeszłym roku były tylko o 20 mln zł większe niż rok wcześniej. Wyniosły 919 mln zł. Było to pochodną wciąż rosnących kosztów osobowych – mówi.

Krakowska spółka w 2014 r. zwiększała sprzedaż w Polsce przy stabilnych kosztach. – Zaskakująco dobrze prezentowała się sprzedaż do segmentu MSP. Nieźle kontrybuował też sektor publiczny – stwierdza wiceprezes. Grupa poprawiła też biznes w Niemczech gdzie spółka zależna Comarch SuB, po kilkukrotnej restrukturyzacji, wreszcie zaczęła generować lepsze wyniki. – Coraz lepiej szła nam też sprzedaż usług telekomunikacyjnych na tym rynku– mówi Tarański. Comarch szybko zwiększał też przychody z innych krajów Europy Zachodniej oraz Ameryce Południowej (Brazylii) i Północnej.

Giełdowa grupa zarabiała też na działalności sportowej dzięki awansowi piłkarskiej Cracovii do ekstraklasy. Większe niż rok wcześniej straty generował za to pion medycyna, mimo że zwiększył sprzedaż do 31 mln zł z 24 mln zł w 2013 r. – Zwiększamy zatrudnienie w tym obszarze związane z produkcją oprogramowania. To świadoma decyzja o zintensyfikowaniu inwestycji – opowiada Tarański.

Piguła informacyjna spółki Comarch

Najszybciej w 2014 r. rosła sprzedaż dla sektora telekomunikacyjnego i mediów. Nieźle prezentowała się też sprzedaż do sektora publicznego. – W tym roku liczymy się z gorszymi wynikami w tym obszarze. Spowolnienie widać już było w II półroczu 2014 r. co oczywiście wynikało z wyczerpywania środków unijnych. Poprawy oczekujemy dopiero pod koniec tego roku – wyjaśnia wiceprezes. Przychody ze sprzedaży produktów własnych i usług zapewniły już 83,6 proc. obrotów wobec 81,4 proc. rok wcześniej. Do 9 proc. z 7 proc. wzrosły przychody ze sprzedaży sprzętu IT. – W tej sumie są też przychody ze sprzedaży naszych własnych produktów. Chcemy zwiększać ten strumień – mówi Tarański. Przychody ze sprzedaży software'u (głównie aplikacji Microsoft) spadł do 5 proc. z 7 proc. Eksport odpowiadał za 46,3 proc. obrotów wobec 42,1 proc. rok temu. – Sprzedaż zagraniczna rośnie znacznie szybciej niż krajowa – deklaruje przedstawiciel Comarchu. – Tempo wnosiło 31,6 proc. wobec 6,1 proc. w Polsce – precyzuje.

Poprawa rentowności to również efekt ograniczenia tempa wzrostu zatrudnienia. Na koniec roku grupa zatrudniała 4211 osób, czyli zbliżoną liczbę jak rok wcześniej. Budżet płac był jednak o 5 proc. większy co wiązało się z presją na płace. – W 2015 r. należy liczyć się z tym, że nasza załoga znowu zacznie rosnąć – przyznaje wiceprezes. – Jesteśmy gotowi zatrudnić nawet 300-400 osób ale rekrutacja jest bardzo trudna. Szukamy np. sprzedawców i konsultantów na rynkach azjatyckich i amerykańskich – mówi.

W 2014 r. Comarch, podobnie jak w poprzednich latach, wydał ok. 100 mln zł na inwestycje technologiczne. Z tego duża część dotyczyła obszaru zdrowia. Firma prowadziła też budowę kolejnego biurowca (SSE6). Będzie też mieścił nowe data center. Obiekt zostanie oddany do użytku w II kwartale. Firma uruchomiła też nowy sektor działalności. Comarch Technologies zajmuje się produkcją urządzeń IT. Założyła też nowe spółki zależne w Hiszpanii, Brazylii i Turcji. – Na każdym z tych rynków już mamy klientów – zapewnia Tarański. Comarch stać na inwestycje bo z działalności operacyjnej wygenerował w 2014 r. 85 mln zł gotówki. W ciągu roku jej zasoby zwiększyły się o 65 mln zł do 232 mln zł.

Według Tarańskiego posiadany obecnie portfel zamówień jest większy niż rok wcześniej co pozwala na wzrost sprzedaży w tym roku. Nie zdradza żadnych liczb. Comarch zapowiada dalszą ekspansję zagraniczną. Zakłada spółki zależne we Włoszech, Malezji i w Kanadzie. – Mamy w planie wejście na kolejne rynki – oświadcza. Za szczególnie perspektywiczne uważa kraje Ameryki Południowej. Comarch chce dokończyć inwestycję w SSE6. W II kwartale ruszy z kolei inwestycja w Łodzi. – To będzie dla nas drugie, po Krakowie centrum działalności. Docelowo będziemy w tym mieście mieć 800 pracowników. To efekt dostępu do nowych pracowników. W Krakowie rynek jest już wydrenowany – wyjaśnia. Firma chce też pojawiać się w mniejszych miastach. – Mamy 30 osobowy zespół w Kielcach. Przymierzamy się do wejścia do Tarnowa – oświadcza wiceprezes. Zdradza, że Comarch myśli już o budowie kolejnego budynku w Krakowie (SSE7).

- Naszym głównym wyzwaniem na ten rok jest utrzymanie rentowności z 2014 r. To spore wyzwanie bo oczekujemy sporego wzrostu kosztów, co będzie m.in. wynikało ze zwiększania zatrudnienia – mówi Tarański. Przyznaje jednak, że firma odczuwa problemy z dostępnością kadr. Dodatkowo negatywnie na biznes może wpływać niestabilna sytuacja polityczna na Wschodzie. – W grudniu musieliśmy utworzyć rezerwę na 13 mln zł na należności od jednego z klientów z tego obszaru. Mamy co prawda deklaracje, że dług zostanie uregulowany ale terminy nie są dotrzymywane. Liczymy jednak, że odzyskamy te pieniądze – oświadcza. Twierdzi, że Comarch stworzył też odpisy na utratę wartości spółki zależnej na Ukrainie. – Nasz biznes na Wschodzie odpowiada za 1,5 proc. naszych przychodów. Więc utrata tych rynków nie będzie bardzo bolesna – podsumowuje.

Technologie
Telekomy rozwiną skrzydła w kolejnych kwartałach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
Cloud Technologies przejmuje w Kanadzie
Technologie
Spyrosoft idzie jak burza. Akcje drożeją
Technologie
11 bit studios otwiera nowy rozdział
Technologie
Orange Polska sprzeda Orange Energia fińskiemu Fortum
Technologie
Ciekawe wieści z 11 bit studios. Są konkrety w sprawie nowej gry