Jeszcze pod koniec lipca akcje handlowej firmy kosztowały 13,76 zł, a w piątek nawet 18,9 zł.
Wzmożone zainteresowanie inwestorów to efekt kilku elementów. Pod koniec lipca zaangażowanie w Eurotel zmniejszył wieloletni znaczący inwestor – Jacek Fołtarz. Jego decyzja z jednej strony mogła budzić pytania o powody, z drugiej przełożyć się na płynność papierów. 4 sierpnia, gdy walory Eurotelu kosztowały ciągle około 13 zł, Dom Maklerski BOŚ podniósł ich wycenę o 40 proc. do 20,3 zł. Rekomendację odtajniono 12 sierpnia, a zanim to się stało, w akcjonariacie ujawnił się z pakietem większym niż 5 proc. Altus TFI. 7 sierpnia rozliczone zostały transakcje, w których dokupił nieco ponad 2,2 tys. walorów i ma ich blisko 190 tys.
DM BOŚ podniósł wycenę Eurotelu, zapowiadając dobre wyniki spółki za II kwartał (publikacja 31 sierpnia). Biuro prognozuje, że przychody grupy wyniosły w tym okresie 61,9 mln zł, o 78 proc. więcej niż rok wcześniej, EBITDA 3,3 mln zł (plus 87 proc. rok do roku), zysk operacyjny 2,8 mln zł (plus 13 proc. rok do roku), a zysk netto 2,2 mln zł (o 119 proc.). Te zwyżki w największym stopniu są zasługą sieci salonów z produktami Apple – iDream, która liczy osiem lokalizacji. Poza tym wraz ze wzrostem operatora sieci Play rosną przychody dystrybutora z grupy Eurotel – ViaMind.
Z kolei po wpływach grupy z tytułu współpracy z T-Mobile Polska, który przeprowadza mocną restrukturyzację sieci sprzedaży, analitycy oczekują w II kw. br. jeszcze stabilizacji.
W skali roku zdaniem DM BOŚ przychody grupy Eurotel mogą urosnąć rok do roku o 100 mln zł, do około 254 mln zł, a zysk netto o blisko 58 proc., do 9,4 mln zł. Tomasz Basiński, wiceprezes Eurotelu, nie chce odnosić się do wszystkich prognoz biura, ale przyznaje, że szacunki przychodów grupy w skali roku są realne.