Jak poinformował Piotr Majchrzak, prezes Hyperiona, we wrześniu spółka rozpocznie rozmowy z inwestorami o pozyskaniu 40 mln zł z emisji obligacji na dokończenie budowanej z wykorzystaniem środków unijnych Małopolskiej Sieci Szerokopasmowej (MSS).
Hyperion po trwającej kilka miesięcy wymianie z MNI, od drugiego kwartału koncentruje się na telekomunikacji. Został właścicielem sieci stacjonarnych d. Telefonii Pilickiej i Szeptela, działających na Mazowszu i Podlasiu. Wraz z nimi przejął od MNI obsługę klientów biznesowych, których – według wiceprezesa Mariana Halickiego – jest 5 tys.
To dzięki ich obsłudze i nowej umowie dzierżawy w II kwartale grupa Hyperiona zanotowała 11 mln zł przychodów, 7,6 mln zł EBITDA oraz 2,5 mln zł zysku netto. Według prezesa Majchrzaka w tym roku w kolejnych kwartałach przychody mogą być podobne, a EBITDA i wynik netto mogą zaś podlegać wahaniom.
Największym wyzwaniem dla grupy jest MSS, realizowana przy wsparciu środków unijnych. – Przeszliśmy transformację i jesteśmy w momencie kluczowym dla spółki. Finiszujemy z projektem. W poniedziałek złożyliśmy dokumenty dotyczące drugiej transzy dotacji. Powinniśmy bez przeszkód zrealizować projekt do końca listopada – mówił Piotr Majchrzak. Hyperion zainwestował w MSS 90 mln zł. W sumie wyłoży około 146 mln zł. Pomóc w finansowaniu ostatniej części ma emisja obligacji. Jak powiedział nam Majchrzak, rozmowy z inwestorami firma zacznie we wrześniu.
MSS to regionalna sieć szerokopasmowa, rodzaj infostrady, z której skorzystać mogą inni operatorzy – np. detaliczni. Jak mówił Majchrzak, oferta MSS dla operatorów została przygotowana na podstawie cennika Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej (tu inwestorem jest Inea). W przeciwieństwie do części włodarzy województw, którzy uważają, że sieci szerokopasmowe będą rozwijać skrzydła stopniowo, MSS ma rosnąć relatywnie szybko. Menedżerowie Hyperiona widzą zainteresowanie jednostek administracji i samorządu czy małych operatorów (ISP), ale z ich wypowiedzi wynikało, że najszybciej może dojść do podpisania umów z operatorami komórkowymi. Zależeć ma im na zastąpieniu łączy radiowych (tzw. radiolinii) między wieżami komórkowymi na światłowody.