Rośnie sprzedaż Biotonu na rynkach azjatyckich

Współpraca chińskich firm wyjdzie spółce na dobre – twierdzą eksperci. Na 21 września zaplanowano NWZ akcjonariuszy, na którym ma się zmienić rada nadzorcza.

Sprzedaż Biotonu w Chinach w I półroczu wzrosła w ujęciu rocznym o 43 proc., do 7,86 mln zł. Na uwagę zasługuje również 76-proc. wzrost przychodów w Korei Południowej. Polski producent insuliny poprawił wyniki w tych regionach bez pomocy nowych akcjonariuszy.

Skok przychodów dopiero przed Biotonem

Analitycy spodziewają się, że ze wsparciem chińskich akcjonariuszy przychody z tamtych rynków skokowo wzrosną już w kolejnych kwartałach. – Produkty spółki są już zarejestrowane na rynku chińskim, dlatego też Bioton z pomocą chińskich spółek może startować w nowych przetargach praktycznie od zaraz – mówi nam jeden z analityków chcący zachować anonimowość. Obecnie dystrybutorem Biotonu na tamtejszych rynkach jest niemiecki Bayer. W 2014 r. sprzedaż na tym rynku spadła do 12,5 mln zł wobec 24,1 mln zł w 2013 r. A jest o co walczyć, chiński rynek insuliny to prawie 20 proc. światowego rynku wartego rocznie 20 mln USD.

W pierwszych sześciu miesiącach spółka zarobiła 810 tys. zł netto wobec 814 tys. zł zysku rok wcześniej. Zysk na jedną akcje po I półroczu wyniósł zaledwie 0,01 zł. Inwestorzy negatywnie odebrali wyniki spółki. Na minionej sesji kurs akcji spadał nawet ponad 6 proc.

Spowolnienie gospodarcze

W ostatnich miesiącach chiński rząd zauważył, że ważne jest nie tylko inwestowanie w rozwój infrastruktury, ale również inwestowanie w zaplecze socjalne i zdrowotne obywateli. W dobie spowolnienia gospodarczego Chińczycy zaczęli większą wagę przykładać do wydawanych pieniędzy. Zaczęli rezygnować z drogich leków zachodnich koncernów za rzecz tańszych odpowiedników. – Insuliny Biotonu dobrze wpasowują się w wymogi chińskiego rządu. Bioton posiada produkt nie tylko dobry, ale również tani, który doskonale sprawdza się na polskim rynku, gdzie zachodnia konkurencja ma niewielkie udziały. Ludzka insulina Biotonu na azjatyckich rynkach konkurowała będzie z takimi samymi lekami produkcji chińskiej i indonezyjskiej. Jedyną przewagą Biotonu jest konkurencja cenowa – zaznacza ekspert.

W rękach Chińczyków ponad 32 proc. akcji

Według większości ekspertów rywalizacja chińskich podmiotów o udziały Biotonu to dobra wiadomość dla pozostałych akcjonariuszy. – Jeżeli Chińczycy będą potrafili współpracować a każda ze spółek wykorzysta swoje kanały dystrybucji, przełoży się to na wzrost przychodów i zysków w dłuższym terminie – ocenia analityk.

W rękach Chińczyków jest już obecnie ponad 32 proc. akcji Biotonu. W przypadku kolejnych wezwań na akcje Biotonu ich powodzenie może być trudne. – Należy pamiętać, że akcjonariat spółki w dalszym ciągu jest rozdrobniony, a duża część inwestorów od kilku lat trzyma akcje w portfelach z nadzieją na wzrost kursu akcji – twierdzi analityk.

Obecnie najwięcej – 13,16 proc. akcji – posiada Bimeda, spółka zależna od CEE Equity Partners. W wyniku wezwania chiński NovoTek Pharmaceuticals kupił 6,94 proc. udziałów Biotonu. Kolejnym nowym akcjonariuszem jest Yanming Wang – konsultant China Development Bank posiadający 6,67 proc. udziałów. W akcjonariacie spółki uwidocznił się również Zhu Jiman-Millionview, założyciel chińskiego producenta i dystrybutora leków – Harbin Gloria Pharmaceuticals, który posiada 5,49 proc.

Na 21 września jest zaplanowane NWZ akcjonariuszy, na którym Chińczycy będą chcieli wprowadzić przedstawicieli do rady nadzorczej spółki.

[email protected]