W piątek w godzinach wieczornych polskiego czasu „Blair Witch" – czyli najnowsza gra autorstwa Bloober Teamu – zadebiutuje na PC i konsoli. To horror, który powstał na podstawie kultowego filmu z końca lat 90., wyprodukowanego przez Lionsgate. Gra dostępna będzie na platformie Steam i w sklepie Microsoft Store. Bloober Team pokłada w niej duże nadzieje. W ciągu ostatnich tygodni gra skokowo zyskuje na popularności. Znajduje się na drugiej stronie tzw. wishlisty. W niecałe trzy miesiące od ogłoszenia tytułu liczba osób posiadających grę na swojej liście życzeń zbliża się do 200 tysięcy.
– Jesteśmy przekonani, że „Blair Witch" jest najlepiej rozpromowaną oraz najlepszą polską produkcją wydaną w tym roku – twierdzi Piotr Babieno, prezes Bloober Teamu.
Premiery pod lupą
Krakowskie studio jest notowane na rynku alternatywnym GPW. W ostatnich tygodniach, w oczekiwaniu na premierę, jego akcje mocno zyskały na wartości. Obecnie cała spółka jest wyceniana na 140 mln zł.
Polski rynek gier ma wartość ponad 2 mld zł. Działa na nim ponad 300 studiów. Największe są CD Projekt i Techland. One swoje kluczowe gry – czyli „Cyberpunka" i „Dying Light 2" – wypuszczą wiosną przyszłego roku. To jednak nie znaczy, że wcześniej nie będzie się dużo działo.
Nowe produkcje szykuje m.in. 11 bit studios. Już 3 września na rynek trafi gra z wydawnictwa „Children of Morta" w wersji na komputery PC. Tytuł zadebiutuje też w połowie października na konsole Xbox One, PS4 i Nintendo Switch. Grzegorz Miechowski, prezes 11 bit studios, uważa, że potencjał sprzedażowy tego tytułu jest co najmniej porównywalny z „Moonlighterem", który odniósł rynkowy sukces. Równie duże nadzieje spółka wiąże z zaplanowaną na 11 października premierą „Frostpunka" w wersji na konsole Xbox One i PS4.