Giełdowa grupa miała w minionym roku 5,4 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, co oznacza wzrost o 40 proc. Od stycznia do grudnia wypracowała 880 mln zł zysku netto – wzrost o 84 proc. rok do roku. Jednocześnie Synthos podał, że będzie rekomendować wypłatę dywidendy za 2011 r. w wysokości 300 mln zł. Dla porównania, z zysku za  2010 r. było to 92,63 mln zł, czyli 7 groszy na akcję.

– Zaskoczeniem dla rynku były nie tyle wyniki finansowe, ile wysokość samej dywidendy, którą wcześniej szacowaliśmy na około 200 mln zł, czyli 15 groszy za akcję. Teraz na każdy papier mają przypadać 22–23 grosze dywidendy – mówi Tomasz Kasowicz, analityk Erste Securities. Wcześniej specjaliści z Erste prognozowali, że grupa wypracowała w minionym roku 873,6 mln zł zysku netto, 1,17 mld zł EBITDA i 5,45 mld zł przychodów.

Kasowicz zauważa, że na wyniki grupy za ubiegły rok wpływ miało zdarzenie o charakterze jednorazowym – zwrot blisko 40 mln zł kary od Komisji Europejskiej (wcześniej uznano, że Synthos był w zmowie kartelowej na rynku syntetycznego kauczuku).

W tym roku zysk netto grupy?ma spaść do 799 mln zł, EBITDA do 1,09 mld zł, a przychody wzrosnąć do 5,86 mld zł – wynika z raportu Erste Securities.