Podczas sobotniego walnego Azotów Tarnów ponad 86 proc. obecnych wspólników opowiedziało się za podniesieniem kapitału nawet o 75 proc. Akcjonariusze zrzekli się też przysługujących im praw poboru. Tym samym zgodzili się na emisję papierów tarnowskiej grupy nawozowej skierowaną wyłącznie do współwłaścicieli puławskich zakładów zgodnie z parytetem wymiany 2,5 do 1, czyli za jedną akcję Puław przysługiwać będzie 2,5 nowego papieru Tarnowa.
Resort wspiera projekt fuzji
Tym sposobem ma być rozliczony drugi etap fuzji między spółkami. Pierwszy, zakładający kupno 32 proc. papierów Puław przez Tarnów w wyniku wezwania, ma być opłacony gotówką. Ogłoszono je w piątek, oferując 110 zł za walor.
– Jako przedstawiciel głównego akcjonariusza w obu spółkach mogę zadeklarować, że Skarb Państwa będzie uczestniczył zarówno w transakcji gotówkowej, jak i polegającej na wymianie akcji – powiedział kierujący resortem skarbu Mikołaj Budzanowski, który uczestniczył w obradach walnego. Po ich zakończeniu nie krył zadowolenia z wyników głosowania.
– Atmosfera na walnym była trudna. Jednak cieszę się, że uzyskaliśmy poparcie innych akcjonariuszy. To oznacza, że mówimy wspólnym językiem w sprawie połączenia Tarnowa z Puławami – stwierdził Budzanowski.
Jego zdaniem dzięki fuzji powstanie podmiot, którego wartość będzie nieporównanie większa niż oferowane przez Acron 45 zł na jedną akcję. – Powstanie jedna z największych spółek nawozowych w Europie Środkowej. To może być drugi KGHM, tylko w sektorze chemicznym. Dlatego warto trzymać akcje Tarnowa – tłumaczył Budzanowski.