Indyjski ICVL patrzy na polskie kopalnie węgla

Największy producent węgla koksującego może zyskać konkurencję, o ile sam nie zostanie przejęty.

Indyjska misja gospodarcza przybędzie do Warszawy 30 września. W ciągu trzydniowej wizyty w Polsce indyjski minister ds. stali Beni Prasad Verma ma podpisać list intencyjny z polskim rządem. To utoruje drogę rządowej spółce International Coal Ventures Limited (ICVL) do rozpoczęcia rozmów o kupnie udziałów w kopalniach – doniósł Indian Express.

Narodowe dobra

ICVL od dłuższego czasu poszukuje do kupna za granicą   złóż węgla koksującego, niezbędnego Indiom do produkcji stali.  Na celowniku spółki są Stany Zjednoczone, Australia i Mozambik.  Eksperci są zgodni, że w Polsce tylko jedna firma mogłaby pomóc hinduskim partnerom.

– W Polsce jest tylko jedna spółka, która może hipotetycznie interesować inwestorów z Indii. To JSW – mówi Paweł  Puchalski, analityk DM BZ WBK.

Jednocześnie przyznaje, że sprzedaż choć części udziałów w kopalniach JSW jest scenariuszem nieprawdopodobnym. – Mimo wszystko rozmowy o przejmowaniu jakichkolwiek aktywów prowadzone przez rządową agencję i za pośrednictwem ambasadorów należałoby ocenić jako co najmniej niespotykane – zazwyczaj przejęcia dokonuje się szybko i w maksymalnej tajemnicy – dodaje Puchalski.

JSW ucina spekulacje na ten temat. – Na razie nikt się z nami w tej sprawie nie kontaktował, tak więc nie będziemy komentować – mówi Katarzyna Bajer, rzeczniczka spółki.

Na celowniku ICVL mogą znaleźć się także kopalnie New  World Resources. NWR chce pozbyć się części aktywów. Kupnem spółki OKK, właściciela koksowni Svoboda, zainteresowana jest JSW. Transakcja ma szansę zakończyć się w tym roku.

NWR chciała też sprzedać kopalnię Paskov. Przeprowadzenie transakcji wydawało się mało prawdopodobne, dlatego  obecnie rozważane jest zamknięcie kopalni na czas określony lub na stałe.

– ICVL może też być zainteresowany aktywami NWR, ale nie oceniałbym takiego zakupu jako strategicznie dobrego posunięcia, chyba że po bardzo atrakcyjnej cenie – uważa Paweł Puchalski.

Początek drogi

Ministerstwo Gospodarki uważa spekulacje indyjskiej prasy na temat możliwego zakupu aktywów w Polsce za zbyt daleko posunięte. W informacji przysłanej „Parkietowi" podkreśla, że obecnie nie toczą się rozmowy rządowe między Polską a Indiami  na temat zakupu przez indyjskie firmy złóż  węgla w Polsce.

– Strona indyjska wyraziła chęć złożenia wizyty w Polsce przez ministra stali w rządzie Indii pana Beni Prasad Verma, który przewodniczyłby kilkuosobowej grupie przedstawicieli tego resortu oraz firmie rządowej ICVL  celem omówienia zakupów w Polsce węgla koksowego. Strona indyjska wyraziła  chęć rozpoczęcia rozmów na temat inwestycji w polskim górnictwie – poinformowało nas Ministerstwo Gospodarki.

Nowa kopalnia

ICLV może zainwestować w nowa kopalnię. Trzy lata temu takie plany zgłaszał hinduski koncern Emami, który miał zainwestować ok. 350 mln euro w kopalnię Orzesze. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Plany  budowy nowych kopalń ma Kulczyk Investments. Polenergia, należąca do grupy KI, ma koncesję na rozpoznanie złoża węgla Studzionka-Mizerów, ale, jak ustaliliśmy, obecnie nie poszukuje partnera. Złoża szacuje się na blisko 200 mln ton zasobów węgla, z czego 70–80 proc. to ma być węgiel energetyczny, a pozostały to koksowy.

Nowe inwestycje w eksploatację węgla koksowego będą stanowiły w długim okresie czasu konkurencją dla JSW. Indie odbierają 4 proc. węgla JSW i stanowią dla niej piąty pod względem wielkości rynek zbytu.