W najbliższych kwartałach Radpol, firma specjalizująca się w produkcji systemów do przesyłu ciepła, wody, gazu i energii, skupi się na poprawie efektywności prowadzonej działalności. – W 2016 roku przede wszystkim chcemy wewnętrznie usprawnić działalność spółki. Mam tu na myśli programy efektywności kosztowych i oszczędności zakupowych – mówi Daniel Dajewski, prezes Radpolu. Dodaje, że trwają analizy procesów produkcyjnych i handlowych.
Najbliższe cele
Radpol sfinalizował połączenie z zależną firmą Finpol Rohr. To ostatni etap konsolidacji grupy. Wcześniej w jej struktury został włączony Rurgaz oraz Wirbet. Tym samym wkrótce Radpol ma funkcjonować już jako jednolity, nieposiadający firm zależnych podmiot. Spółka zmienia też model biznesowy z tzw. zakładowego na dywizyjny.
– Planujemy i już wdrażamy konkretne zmiany w ramach każdej dywizji. W energetyce m.in. zwiększamy zdolności produkcyjne zakładu Wirbet – twierdzi Dajewski. Wytwarza on słupy energetyczne, trakcyjne i oświetleniowe. Z kolei w dywizji wodno-kanalizacyjno-gazowej głównym zadaniem zarządu jest lepsze zarządzanie zakupami surowców. W ciepłownictwie chce za to przede wszystkim poprawiać efektywność zakładu zlokalizowanego w pobliżu Lublina.
– W ujęciu rocznym wszystkie zmiany powinny pozwolić nam zaoszczędzić przynajmniej 4,5 mln zł, w tym 2,5 mln zł wynika z przeniesienia Finpolu do Lublina – informuje Dajewski. Dodaje, że spółka nadal będzie sukcesywnie zmniejszać zadłużenie, które dziś jest relatywnie wysokie. Dzięki temu mają spadać też koszty jego obsługi. Na koniec września firma posiadała 60 mln zł oprocentowanego długu. Ponadto istotnie zmniejszy inwestycje. Na razie nie planuje też żadnych akwizycji.
Ma być lepiej
Zarząd informuje, że tendencje zanotowane po trzech kwartałach 2015 r. dobrze oddają sytuację w całym ubiegłym roku. Na działalność firmy niekorzystnie wpłynął zwłaszcza wzrost cen surowców i zdarzenia jednorazowe, związane głównie z konsolidacją grupy. Ponadto obserwowano niższą liczbę przetargów na polskim rynku w związku z oczekiwaniem na start programów unijnych. To przełożyło się na silną presję cenową i spadek popytu. W efekcie po trzech kwartałach zniżkowały przychody i zyski, odpowiednio o 2,5 proc. oraz 68,7 proc. w stosunku do tego samego okresu 2014 r.