Pepco może trafić na GPW

Steinhoff International Holdings wycenia sieć sklepów na 4 mld euro.

Publikacja: 04.11.2019 05:00

Pepco może trafić na GPW

Foto: materiały prasowe

Steinhoff International Holdings (SIH), grupa wywodząca się z RPA, rozważa sprzedaż około jednej czwartej akcji Pepco Group, sieci sklepów działających na rynkach Europy, giełdowym inwestorom – podała agencja Bloomberg. Według jej źródeł SIH oczekiwałby takiej ceny za pakiet, która pozwoliłaby wycenić całe Pepco na około 4 mld euro. Przy tej wycenie IPO miałoby więc wartość około 1 mld euro, czyli dziś 4,26 mld zł.

Byłaby to jedna z największych publicznych ofert pierwotnych na GPW w historii.

O przymiarkach do IPO właściciela detalisty agencja Bloomberg informowała po raz pierwszy w sierpniu, po tym jak Pepkor Group zmienił nazwę na Pepco Group.

Teraz wiadomo także, że do IPO miałoby dojść w pierwszej połowie przyszłym roku, a doradcami są JP Morgan i Goldman Sachs.

Sprzedający zastanawiał się wcześniej, czy wybrać parkiet w Londynie czy w Warszawie, ale obecnie bardziej ma się skłaniać ku naszemu rynkowi.

Według Bloomberga nie zapadła jeszcze żadna decyzja, a Steinhoff może zdecydować się także na inne rozwiązanie niż IPO. W 2017 r. SIH, do którego należy także Mattress Firm, był bliski upadłości. Wyprzedaż aktywów pomaga grupie obniżyć zadłużenie, którego warunki renegocjowano na początku roku.

Pepco Group prowadzi około 2,7 tys. sklepów, w tym ponad 1,7 tys. w Europie: dyskonty odzieżowe w regionie Europy Wschodniej i Poundland w Wielkiej Brytanii. W tym roku marka pojawiła się w Bułgarii, w ubiegłym w Estonii i na Łotwie.

W Polsce liczba sklepów Pepco sięga 930 lokalizacji. W  listopadzie otwarty zostanie kolejny – jak można przeczytać na stronie internetowej giganta.

Konkuruje on z takimi firmami jak Textilmarket (TXM), próbujący przekonać wierzycieli do restrukturyzacji zadłużenia, czy nawet CDRL, właściciel marki Coccodrillo.

Giełdowa historia TXM nie nastawiła inwestorów do rynku dyskontów zbyt dobrze. Spółka niedługo po debiucie popadła w problemy finansowe. Jej akcje sprzedawane w IPO w 2016 r. po 5 zł kosztują dziś 13 groszy. Zarząd TXM poinformował przed świątecznym weekendem, że banki PKO BP i ING BSK zgodziły się dać firmie więcej czasu na negocjacje.

Zawarto „drugą umowę zmieniającą do drugiej umowy o utrzymaniu status quo (standstill) wraz z umową wprowadzającą" – podał TXM.

„Z uwagi na trwające finalne uzgodnienia w obszarze docelowej umowy restauracyjnej pomiędzy spółką a bankami i potrzebny na ich dokończenie czas, strony wydłużyły okres obowiązywania ww. umów do dnia 18 listopada 2019 r. w celu dokończenia w tym okresie prac nad właściwą umową restrukturyzacyjną" – podał zarząd TXM.

Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija