W najgłośniejszym z procesów związanych z zamachami spór toczy się o pozornie mało ważną i dla niektórych oczywistą kwestię: czy ataki terrorystyczne dokonane 11 września w Nowym Jorku przy użyciu dwóch samolotów pasażerskich należy traktować jako jedno czy jako dwa zdarzenia.
Spór o podwójne
świadczenie
Larry Silverstein, którego firma na dwa miesiące przed zamachem (lub zamachami) wynajęła na 99 lat część powierzchni w obu wieżach World Trade Center (płacąc za możliwość korzystania z nich 3,2 miliarda dolarów) pozwał do sądu należące do Citigroup towarzystwo Travelers Insurance, w którym wykupił ubezpieczenie tych pomieszczeń. W umowie podpisanej przed 11 września ub.r., Travelers Insurance zobowiązało się wypłacić 3,5 miliarda dolarów, jeżeli dojdzie do całkowitego zniszczenia wynajętych lokali wskutek - i to jest najważniejsze - pojedynczego zdarzenia.
Dzierżawca jest przekonany, że zniszczenie dwóch wież i znajdujących się w nich wynajętych biur przez dwa porwane samoloty, to dwa niezależne zdarzenia, będące przyczynami strat, jakie poniósł. Dlatego też domaga się wypłacenia przez towarzystwo ubezpieczeniowe dwukrotnej sumy, na którą ubezpieczył wynajęte mienie - czyli 7 miliardów dolarów.