W dziedzinie fizyki na nagrodę zasłużyła bezcenna dla gospodarki rolnej praca siódemki australijskich naukowców, zatytułowana "Analiza sił potrzebnych do wleczenia owcy po różnych podłożach". W medycynie nie było tego roku pracy bardziej niezwykłej niż analiza mózgów taksówkarzy, które okazały się, lepiej niż u przeciętnego obywatela, przystosowane do orientacji przestrzennej. W dziedzinie psychologii wyróżniono i tak już sławnego Philipa Zimbardo ze Stanford University oraz Gian Vittorio Caprarę i Claudio Barbaranellego z uniwersytetu w Rzymie za pracę "Wyjątkowo proste osobowości polityków".
W dziedzinie chemii chemików przewyższył fizyk Yukio Hirose z uniwersytetu Kanazawa. Ig Nobla przyniosło mu wyjaśnienie tajemnicy brązowego posągu w mieście Kanazawa, którego nie zanieczyszczają gołębie. Okazuje się, że to zasługa galu, metalu wchodzącego w skład stopu. Praca Hirose może otworzyć nowy rozdział w dziedzinie ochrony zabytków.
Daszkiem do tyłu
Laureat literackiego Ig Nobla John Trinkaus z Zicklin School of Business w Nowym Jorku opublikował ponad 80 prac poświęconych takim zagadnieniom, jak np., jaki odsetek młodzieży nosi czapki - bejsbolówki daszkiem do tyłu, jaki procent przechodniów ma na nogach sportowe obuwie i dlaczego białe, jaki odsetek klientów supermarketów przekracza limit produktów uprawniający do obsługi w kasie ekspresowej?
Kurczęta wolą piękno
W dziedzinie badań interdyscyplinarnych nagrodzono pracę Stefano Ghirlandy, Liselotte Jansson i Magnusa Enquista z uniwersytetu w Sztokholmie, z której wynika, że "Kurczęta wolą pięknych ludzi". Natomiast nagrodę pokojową dostał Lal Bihari z Uttar Pradesh (Indie) - aż z trzech powodów. Po pierwsze - za aktywne życie po oficjalnym uznaniu go za zmarłego. Po drugie - za kampanię skierowaną (pośmiertnie) przeciwko inercji biurokracji i chciwości krewnych. Po trzecie - za stworzenie "Stowarzyszenia Umarłych".