Strategia byka (vertical bull call spread), jak sama nazwa wskazuje, jest stosowana wtedy, gdy inwestor oczekuje wzrostu cen instrumentu bazowego. Polega na nabyciu opcji kupna oraz wystawieniu opcji kupna na ten sam instrument pierwotny o różnych cenach realizacji i tych samych terminach wygaśnięcia. Opcje dobiera się w ten sposób, aby opcja wystawiana miała wyższą cenę realizacji w dniu wygaśnięcia niż opcja nabywana.
Przykład
Inwestor spodziewa się w najbliższych dniach wybicia rynku ponad poziom 1700 punktów i kontynuowania trendu wzrostowego w kolejnych tygodniach. Ponieważ jednak prawdopodobieństwo pomyłki jest obecnie równie duże, postanawia zainwestować w opcje względnie bezpiecznie, budując strategię byka w oparciu o wygasające w marcu serie opcji indeksowych. Na zamknięciu piątkowych notowań nabywa opcję call z kursem wykonania 1600 punktów po 1255 zł (125,5 x 10 zł) i wystawia opcje call z kursem wykonania 1700 punktów po 818,50 zł (81,85 x 10 zł). Wykres przedstawia dochód inwestora w opisywanej strategii.
Jeżeli wartość WIG20 w dniu wygaśnięcia opcji ukształtuje się poniżej 1600 punktów, inwestor poniesie maksymalną stratę. Będzie ona równa różnicy pomiędzy zapłaconą ceną opcji pierwszej a otrzymaną premią ze sprzedaży opcji drugiej, czyli 436,50 zł. Z kolei jeśli indeks dwudziestu największych spółek giełdy warszawskiej 19 marca osiągnie wartość powyżej 1700 punktów, inwestor zanotuje maksymalny zysk, który wyniesie 563,50 zł. Próg rentowności z transakcji zostanie osiągnięty, gdy rozliczenie będzie dokonywane po ok. 1644 punktów.
Strategia byka może być też skonstruowana w oparciu o opcje sprzedaży (vertical bull put spread). Konieczne będzie wtedy zajęcie długiej pozycji na opcji put z niższym kursem wykonania oraz pozycji krótkiej na opcji put z wyższym kursem wykonania. Zastosowanie tej strategii na odpowiednich opcjach sprzedaży (OW20O4160 i OW20O4170) po cenach z piątkowego zamknięcia nie wydaje się jednak atrakcyjne. Przy cenach opcji odpowiednio 340 i 676 złotych, możliwy do osiągnięcia zysk będzie ograniczony kwotą 336 zł, a maksymalna strata może być prawie dwukrotnie wyższa i wynieść 664 zł.