Afera WGI: pozew w imieniu 780 osób

Odpowiedzialność za sytuację w WGI DM mogą ponosić także członkowie rady nadzorczej - wynika z pozwu złożonego przez KPWiG

Publikacja: 05.08.2006 08:20

Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd wykorzystał swoje uprawnienia i w imieniu 780 poszkodowanych klientów WGI Domu Maklerskiego będzie się domagał wyrównania strat (220 mln zł) od członków zarządu i rady nadzorczej WGI DM oraz od spółki WGI Consulting. Najważniejsze aktywa WGI Consulting - o których wiadomo - to pieniądze, które firma otrzymała w ramach emisji obligacji od klientów WGI Domu Maklerskiego. Środki te znajdują się na zablokowanym rachunku w amerykańskiej firmie inwestycyjnej Wachovia Securities. Według dostępnych informacji, jest ich jednak znacznie mniej niż powinno.

Nie tylko zarząd

Nadzorca rynku w komunikacie nie podaje, przeciwko którym osobom zostało wytoczone powództwo. Chodzić powinno przede wszystkim o Macieja Soporka, prezesa WGI Domu Maklerskiego, i Łukasza Kaczora, wiceprezesa. Członkiem zarządu (według odpisu z KRS na 22 maja 2006 r.) był też Andrzej Sarapata, więc prawdopodobnie także jego obejmuje pozew.

Zgodnie z KRS-em od 22 lipca 2005 r. przynajmniej do 22 maja 2006 r. członkami rady nadzorczej byli mecenas Zbigniew Basak (prowadzi własną kancelarię), prof. dr hab. Tomasz Szapiro ze Szkoły Głównej Handlowej oraz dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Pozew dotyczy także tych osób. Nie wiemy, czy obejmuje Arkadiusza Rybaka i Richarda Mbewe, którzy, jak wynika z KRS, 22 kwietnia 2005 r. odeszli z rady nadzorczej (dom maklerski rozpoczął działalność 28 kwietnia 2005 r., a licencję dostał 28 września 2004 r.).

Nadzorcy źle

nadzorowali?

Powództwo przeciwko człon-

kom rady nadzorczej oznacza, że KPWiG ma zastrzeżenia także do funkcjonowania tego organu. Jak odbierają to osoby, które w nim zasiadały? Bohdan Wyżnikiewicz nie chciał komentować decyzji Komisji. Uważa, że rada nadzorcza właściwie wykonywała obowiązki. - Jeśli mówiło się o jakichś nieprawidłowościach w wyciągach, to zarząd zapewniał, że było to jednorazowe zdarzenie - problem informatyczny i że się nie powtórzy - powiedział. Zdaniem Zbigniewa Basaka, KPWiG podjęła pochopną decyzję. Według niego, rada nadzorcza miała bardzo ograniczone kompetencje. - Nie było po prostu nad czym radzić - powiedział. - Nadzór jest sprawowany w imieniu akcjonariuszy, a w przypadku WGI DM były to osoby zarządzające. W spółkach akcyjnych normą jest to, że właściciele wchodzą w skład rady, a zarządzający są zatrudniani - dodał. Z Tomaszem Szapiro nie udało nam się skontaktować.

Pozew przewodniczącego KPWiG przeciwko członkom rady nadzorczej jest precedensem na polskim rynku kapitałowym. Nie po raz pierwszy przewodniczący występuje natomiast przeciwko zarządowi. Dotychczas najgłośniejszym takim przypadkiem była sprawa 4Media. We wrześniu 2004 r. wytoczona została sprawa o około 2,2 mln zł dla 103 akcjonariuszy tej spółki od jej menedżerów. W lipcu 2005 r. zapadł korzystny dla akcjonariuszy wyrok.

Pozew KPWiG w imieniu klientów

WGI Domu

Maklerskiego został

skierowany między innymi przeciwko członkom rady nadzorczej

tej instytucji - (od lewej) Zbigniewowi Basakowi,

Tomaszowi Szapiro

i Bohdanowi Wyżnikiewiczowi.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego