Publikację Briana J. Millarda "Pokonać rynek" (Wyd. K.E. Liber) poleciłbym przede wszystkim graczom początkującym. Można się z niej dowiedzieć, jak skutecznie inwestować na rynku, a przede wszystkim co robić, żeby z tego rynku nie wypaść. Pierwsza część jest poświecona ogólnemu klimatowi inwestycyjnemu. Na podstawie danych historycznych autor dowodzi związków pomiędzy indeksami giełd w Nowym Jorku i Londynie, dochodząc do dość mało odkrywczego wniosku, że wzrosty na jednym z tych rynków sprzyjają również dobrej koniunkturze na drugim. Millard jest Anglikiem, być może dlatego nie stara się udowadniać, która z giełd ma większe znaczenie, ograniczając się jedynie do stwierdzenia dość oczywistego faktu o ich silnej korelacji. Podsumowaniem pierwszej części książki jest reguła 80:20. "W wielu dziedzinach ma zastosowanie zasada, która może być nazwana regułą 80:20. Na przykład w handlu około 20% całego asortymentu sprzedaje się bardzo szybko, podczas gdy pozostałe 80% zbiera kurz (...). Przyjmując pewne uproszczenia, możemy uznać, iż rynek kapitałowy jest jeszcze jednym obszarem, gdzie ma zastosowanie ta reguła (...). Inwestor powinien pamiętać, że w czasie, gdy rynek rośnie lub spada, 80% akcji podąży za nim, a 20% w przeciwnym kierunku". Kolejna część jest poświecona trendom rynkowym. Autor zaleca, aby inwestować tylko w te spółki, które poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, jednak do wyznaczania momentu wejścia na rynek należy korzystać z tendencji krótkoterminowych. Jako "pierwszorzędna okazja inwestycyjna" określony jest moment, w którym rozpoczyna swój bieg zarówno długo-, jak i krótkoterminowy trend wzrostowy. Jednocześnie w innym miejscu autor zaznacza, że polowanie na takie okazje jest niewskazane i najczęściej kończy się niepowodzeniem. Dlatego powinniśmy starać się uchwycić "drugorzędne okazje inwestycyjne", czyli czas, w którym długoterminowy trend wzrostowy rozpoczyna się korzystną tendencją krótkoterminową. Chyba najistotniejszym fragmentem książki B.J. Millarda jest temat poświęcony unikaniu strat i wyznaczaniu momentu wyjścia z rynku. Jako najprostszy sposób autor zaleca stosowanie reguły filtra. Polega ona po prostu na wyznaczeniu wysokości strat (w procentach), jakie jesteśmy w stanie zaakceptować, lub - jeśli transakcja jest zyskowna - jaką część zarobku gotowi jesteśmy utracić. Jeśli cena akcji spadnie poniżej wyznaczonego przez nas poziomu, powinniśmy natychmiast się ich pozbyć.Na zakończenie możemy poczytać o analizie kanałowej. Mianem kanału Millard w tym przypadku nie określa dwóch linii równoległych, w których porusza się wykres kursu, tak jak w klasycznej analizie technicznej. W tym przypadku kanał jest wyznaczany przez średnią ruchomą, a konkretnie - dolne i górne ramię stanowią linie oddalone od średniej o tę samą wartość. Brian Millard rozpoczynał swoją karierę jako wykładowca chemii na University of London. W 1980 roku opuścił uniwersytet, aby zająć się swoją drugą pasją - inwestycjami. Przez ponad 15 lat zajmował się opracowaniem metod analizy cen akcji z wykorzystaniem komputera, a obecnie pracuje nad zastosowaniem teorii chaosu i rachunku prawdopodobieństwa na rynku kapitałowym. Prezentuje się jako zwolennik analizy technicznej, ale nie znaczy to, że napisana przez niego książka jest przeznaczona tylko dla "techników". Na pewno język, jakim posługuje się Millard, jest dość prosty, co powoduje, że "Pokonać rynek" czyta się dość łatwo. Jednak dla inwestorów zaawansowanych przedstawione w niej pojęcia i teorie w większości powinny być znane, dlatego polecam ją przede wszystkim początkującym graczom. nBrian J. Millard, Pokonać rynek, K.E. LIBER 1999, str. 208.
TOMASZ JÓŹWIK