Zarejestrowana w naszym kraju firma private equity sfinalizowała negocjacje na temat przejęcia 78 proc. udziałów rumuńskiej grupy przemysłowej Simcor. Zostanie ona połączona z należącą do Enterprise Investors firmą Macon Deva. Kwotę 53 mln euro (184 mln złotych) eksperci uznają za dość wysoką.
Rumunia staje się dla regionalnych firm private equity bardzo atrakcyjnym kierunkiem ekspansji. Według Radosława Bodysa, ekonomisty banku Merrill Lynch, jest to najlepsze miejsce do inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej. Szczególnie szybko rozwija się tamtejszy sektor budowlany. To właśnie w tej branży działa siedem przedsiębiorstw z przejmowanej przez Enterprise Investors grupy.
Najważniejsze z nich, flagowy Simcor, specjalizuje się w produkcji betonu komórkowego - tak jak Macon Deva. Z ich połączenia powstanie lider rumuńskiego rynku, o ambicjach wykraczających poza jego granice. Formalnie właścicielem obu podmiotów jest Polish Enterprise Fund VI.
Grupa Simcor to trzecia inwestycja EI w bałkańskim kraju. Działa tu również inny polski potentat private equity, Innova Capital, która obecnie koncentruje się na rozwijaniu usługowej firmy La Fantana. W samym sektorze budowlanym przejęć dokonywały na przykład szwedzka Oresa Ventures i brytyjski Advent International.
Udziałowcy Simcoru, Mihail Voiculescu i Niemiec Stache Lutz, od dawna poszukiwali nabywcy grupy. Jak ustalił "Parkiet", wśród zainteresowanych była m.in. Innova. Konkurentów EI odstraszyła jednak cena, którą początkowo wyznaczano na 60 mln euro. Niektórzy eksperci twierdzą, że struktura grupy jest na tyle nieuporządkowana, że nie jest ona warta nawet kwoty ostatecznie wyłożonej przez EI.