Sprzedaż grupy Grajewo wzrosła w I kwartale o 3 proc., do 375,47 mln zł. - Wynika to jednak ze zwiększenia mocy produkcyjnych naszych rosyjskich zakładów - wyjaśnił Paweł Wyrzykowski, ustępujący prezes Grajewa (pod koniec tego roku zostanie członkiem zarządu koncernu Pfleiderer - właściciela polskiej grupy). Rzeczywiście, łączna sprzedaż polskich zakładów: Grajewa i Prospanu w I kwartale wyniosła 243,3 mln zł i spadła o około 14 proc. Natomiast niedawno otwarte zakłady Novgorod, Silekol i MDF osiągnęły 128,6 mln zł przychodów, wobec 83,6 rok temu (jedynie rosyjski zakład MDF nie jest jeszcze rentowny).
Prezes Wyrzykowski tłumaczył spadek sprzedaży polskich zakładów zmniejszeniem produkcji w krajowym przemyśle meblowym, który jest szacowany nawet na kilkanaście procent. Dodatkowo nałożył się na to wzrost mocy produkcyjnych całej branży, szczególnie u naszych wschodnich i południowych sąsiadów, którzy dzięki silnemu złotemu zwiększyli import płyt do Polski. - Większa podaż pozwoliła producentom mebli na wymuszenie obniżki cen płyt, wobec czego uzyskiwana przez nas marża spadła w I kwartale o kilka punktów procentowych, do 18 proc. - wyjaśnił Wyrzykowski. Poza tym wzrosły koszty energii elektrycznej i ceny wykorzystywanych surowców (kleju oraz drewna). Spółka była też zmuszona do podwyżki płac. Powyższe czynniki miały wpływ na zysk operacyjny, który spadł z 44,5 mln zł do 19 mln zł.
Jeszcze gorzej prezentuje się skonsolidowany zysk netto Pfleiderer Grajewo przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej. W I kwartale 2008 r. spadł aż o 68,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Wyniósł on tylko 7,9 mln zł, podczas gdy rok temu było to 25,4 mln zł. Miały na to wpływ przede wszystkim koszty finansowe, które wzrosły z 5,4 mln zł w I kwartale 2007 r. do 18 mln zł w 2008 r. To efekt zeszłorocznych inwestycji w budowę zakładów w Rosji, finansowanych m.in. kredytami bankowymi.
Analitycy twierdzą, że spodziewali się słabych wyników: - Biorąc pod uwagę sytuację na rynku drzewnym i silną aprecjację złotego, rezultaty firmy nie są dla nas zaskoczeniem - powiedział "Parkietowi" Bartosz Arenin z DM PKO BP.
Zarząd planuje redukcję kosztów. Poza wprowadzeniem nowego systemu logistycznego, należy się spodziewać zmniejszenia zatrudnienia w polskich zakładach. - Jeśli Grajewo osiągnie zakładany poziom 20 mln euro oszczędności, to z pewnością poprawi jego sytuację rynkową - ocenił Bartosz Arenin z DM PKO BP.