Taka data najbardziej wyczekiwanego debiutu giełdowego roku pojawiała się już jesienią. Zaskoczeniem może być jednak to, że według ostatnich doniesień Facebook, pomimo przeceny na światowych giełdach w II?połowie ub.r., wciąż zamierza sprzedać udziały za 10 mld USD, co da mu całkowitą wycenę rzędu 100 mld USD. Przy założeniu, że do tego czasu kursy akcji stałyby w miejscu, istniejący od siedmiu lat portal społecznościowy stałby się 51. największą spółką świata pod względem kapitalizacji, tuż przed największym browarem świata Anheuser-Bush InBev. Wśród spółek internetowych Facebook ustępowałby pod względem kapitalizacji jedynie operatorowi największej na świecie wyszukiwarki Google, wycenianemu na 204 mld USD. Wyprzedziłby zaś obecnego wicelidera, sklep internetowy Amazon, wyceniany na 82,6 mld USD.

Nie wszyscy analitycy są przekonani, że portal społecznościowy jest tyle wart. Na SharePost, platformie obrotu udziałami w spółkach niepublicznych, kapitalizacja Facebooka to 75,3 mld USD. – Według mnie portal Zuckerberga wart jest 45–55 mld USD – powiedział „Parkietowi" Josef Schuster, założyciel firmy inwestującej na rynku pierwotnym IPOX Schuster. – Zainteresowanie akcjami Facebooka obniży przebieg ostatnich debiutów giełdowych w branży internetowej – dodaje Schuster. W ub.r. na Wall Street zadebiutowały m.in. LinkedIn, Groupon i Zynga. Dziś tylko pierwsza z tych spółek internetowych nowej generacji jest warta więcej niż w dniu debiutu.