W jakim punkcie cyklu znajduje się obecnie światowa gospodarka?
Nie jestem przekonany, że czeka nas jeszcze siedem chudych lat, ale nawrót recesji w światowej gospodarce w najbliższej przyszłości wydaje mi się dziś poważnym zagrożeniem.
Czy władze powinny podjąć jakieś działania, żeby poprawić koniunkturę? Potrzebna jest kolejna runda ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) przez Fed?
Program QE w pewnym sensie okazał się skuteczny. Długoterminowe stopy procentowe są dziś w USA na historycznie niskim poziomie, do czego QE się przyczyniło. Ale z drugiej strony to, że kredyt jest tak tani, wcale nie pobudza gospodarki w stopniu, jakiego byśmy sobie życzyli. W ogóle uważam, że bankom centralnym przypisuje się wszechmoc, której one nie mają.
Jakie inwestycje zaleca Pan w 2012 r.?