W Londynie baryłka ropy Brent staniała o 2,2 proc. do 54,12 USD, a West Texas Intermediate, benchmark dla amerykańskich rynków, staniała o 2,7 proc., do 45,33 USD.

Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy naftowej, nie powtórzy swoich błędów z lat 80. minionego wieku, kiedy na spadek cen ropy zareagowała zmniejszeniem wydobycia – powiedział minister ds. ropy Ali al-Naimi na konferencji prasowej w Rijadzie. Ceny zapewne nie wrócą do 100 USD za baryłkę, bo ten poziom przyciąga na rynek producentów z wyższymi kosztami wydobycia – wyjaśnił Mohammed Al-Madi, saudyjski przewodniczący Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej.

Tania ropa zmniejsza przychody spółek naftowych i największe z nich emitują rekordowe ilości obligacji, wykorzystując historycznie niskie stopy procentowe do załatania dziur w budżetach. W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku łączne zadłużenie największych amerykańskich i europejskich firm naftowych oraz gazowych wzrosło o 63 mld USD. To ponad 60 proc. więcej niż w IV kwartale 2014 r.