Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.10.2017 15:17 Publikacja: 17.10.2017 15:17
Wenezuela kiedyś inspirowała radykalną lewicę, teraz pogrąża się coraz głębiej w chaosie społecznym...
Foto: Archiwum
„Kiedyś się spodziewano, że w 2017 roku będziemy mieli wyprawy na Marsa i latające samochody. Mamy 2017 rok i wciąż musimy ludziom tłumaczyć, dlaczego komunizm jest zły" – napisał Paul Joseph Watson, brytyjski youtuber spod znaku alternatywnej prawicy. Odnosił się do zachwytów, które wciąż czasem słychać wśród lewicowych działaczy nad Wenezuelą, państwem, które chciało budować „socjalizm XXI w." i pogrąża się w coraz większym gospodarczym oraz społecznym chaosie. Wenezuela to kraj, w którym inflacja wynosi kilkaset procent (rząd od ponad roku nie publikuje na ten temat danych, a MFW się spodziewa, że w 2018 r. sięgnie ona 2,3 tys. proc.), lokalna waluta jest bezwartościowa, w szpitalach brakuje leków, liczba morderstw i porwań jest najwyższa na świecie, a kolejne linie lotnicze wstrzymują połączenia do „socjalistycznego raju", bo mają problemy z rozliczaniem się z portami lotniczymi. A jeszcze w 2013 r. Jeremy Corbyn, obecny przewodniczący brytyjskiej Partii Pracy (a więc człowiek, który o mało co nie wygrał tegorocznych wyborów parlamentarnych), mówił: – Nie mogę się doczekać, by zobaczyć w przyszłości rozwój Wenezueli, wenezuelską wydajność w zapewnianiu dobrych usług i godności wszystkim ludziom tego kraju. Bernie Sanders, rywal Hillary Clinton w wyścigu o demokratyczną nominację w kampanii prezydenckiej z 2016 r., mówił zaś pięć lat temu, że Wenezuela należy do krajów, w których są większe szanse na zrealizowanie „amerykańskiego snu" niż w USA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa przyniósł inwestorom dużo wstrząsów i rozczarowań. Choć indeks S&P 500 jeszcze w lutym ustanowił rekord wszech czasów. Powrót do trwałych zwyżek może być bardzo trudny.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas