Pointpack skupiony na następnych latach

Spółka oferująca usługi technologiczne dla branży kurierskiej nie zachwyciła wynikami za I półrocze. Podpisane kontrakty mają jednak przynieść zyski w dłuższym terminie.

Publikacja: 16.08.2022 21:00

Marek Piosik, prezes Pointpack

Marek Piosik, prezes Pointpack

Foto: materiały prasowe

W raporcie omawiającym wyniki po II kw. analitycy Ipopemy Securities zwracają uwagę m.in. na niższe od ich przewidywań zyski oraz wzrost kosztów. Prezes Pointpacka Marek Piosik wydaje się być jednak spokojny o rozwój.

Konsekwencje przejęcia

Pointpack wypracował w I półroczu 27,2 mln zł przychodów, o 19,3 proc. więcej niż w takim samym okresie poprzedniego roku. Natomiast zysk netto skurczył się z ubiegłorocznych 2,8 mln zł do 2,2 mln zł. Z kolei w samym II kw. przychody sięgnęły 14,9 mln zł, EBITDA 1,8 mln zł, a zysk netto 1,1 mln zł.

Zarówno EBITDA, jak i zysk netto były poniżej prognoz, czego główną przyczyną jest przejęcie w maju dostawcy automatów paczkowych P2A Box. „Postrzegamy raportowane wyniki za II kw. negatywnie ze względu na niższy od oczekiwań wynik EBITDA i zysk netto (odpowiednio o 19 proc. i 33 proc.). Różnica względem prognoz byłą głównie spowodowana wyższymi wynagrodzeniami (były wyższe o 0,4 mln zł od naszych założeń, co tłumaczy większość różnicy). Naszym zdaniem głównym elementem wzrostu wynagrodzeń była zmiana w zatrudnieniu, najprawdopodobniej związana z konsolidacją P2A Box” – wyjaśnili analitycy Ipopemy Securities.

Ważniejsza przyszłość

Przejęcie w maju 51 proc. udziałów P2A Box ma kosztować giełdową spółkę nie więcej niż 30 mln zł. Warto dodać, że wspomniana firma posiada kontrakt z Pocztą Polską, którego szacowana wartość w najbliższych latach to 240 mln zł. Pierwsze efekty przejęcia mają być widoczne w wynikach pod koniec tego roku oraz w przyszłym. – Pracujemy obecnie na najefektywniejszej integracji P2A Box. Chcemy w ten sposób wypracować synergie, które będą dawały widoczne rezultaty w kolejnych latach nie tylko po stronie przychodów, ale również z punktu widzenia naszych obecnych i potencjalnych partnerów biznesowych. Z tego powodu w ramach naszej współpracy pojawią się nowe usługi, takie jak możliwość nadawania i zwrotów przesyłek, a wkrótce również odbioru przesyłek za pobraniem. Myślę, że rozszerzenie zakresu naszej współpracy powinno być widoczne w przychodach najprędzej w końcówce tego roku – wyjaśnia „Parkietowi” Marek Piosik, prezes Pointpacku.

W najbliższym czasie firma zamierza też stawiać na inwestycje i potencjalne akwizycje, o czym świadczy m.in. pożyczka oraz umowa faktoringowa, opiewające łącznie na 7,5 mln zł. Wydaje się więc, że na dywidendy przyjdzie inwestorom poczekać. – Zależy nam na tym, aby utrzymać dynamikę wzrostu. Aby tego dokonać, musimy być konkurencyjni. Wiąże się to jednak z potrzebą inwestycji. Dlatego też konsekwentnie namawiamy akcjonariuszy do wykorzystywania środków, które mogłyby być przeznaczone na wypłatę dywidendy właśnie na dalsze inwestycje. Nie chcemy przespać swojego momentu i rezygnować z inwestycji, by krótkoterminowo zwiększać wyniki – dodaje Piosik.

W tym roku notowania Pointpacku spadły niemal o 40 proc., do 38 zł. Firma wznowiła już starania o przenosiny na główny parkiet GPW. – W ciągu najbliższych tygodni piłka będzie po stronie GPW, a finalizacja procesu w tym roku jest jak najbardziej realna – podsumowuje prezes.

Firmy
Inwestorzy nie są zadowoleni z ubiegłorocznych wyników Mo-Bruku
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską
Firmy
Doradcy podatkowi. Sprawdzamy, które firmy rozdają karty na giełdzie
Firmy
Akcje Boryszewa kontynuują rajd
Firmy
Uwaga na kurs Cyfrowego Polsatu. Nowa wycena odtajniona
Firmy
Akcje Boryszewa przyłączyły się do zbrojeniowej hossy