"Z uwagi na kryzys gospodarczy prognozy wzrostu i rentowności przedsiębiorstwa oraz zakładane operacje finansowe są wysoce nierealne. Ponadto brak certyfikacji rachunków dla spółki publicznej wzbudza duży niepokój i niepewność" - czytamy w komunikacie.
Obligatariusze uznali też, że Belvédère nie proponuje żadnego wiarygodnego rozwiązania problemu nadmiernego zadłużenia.
"Spadek obrotów o 19% w I półroczu 2009 r., o którym poinformowało Belvédère, to znaczący sygnał do niepokoju, który dyskredytuje plan. Należy dokonać zmian, uwzględniających sytuację gospodarczą i finansową oraz zapewnić Belvédère trwałą strukturę kapitałową. Komitet niejednokrotnie proponował różne rozwiązania mające na celu znaczne oddłużenie przedsiębiorstwa. Do dziś nie zostały one uwzględnione" - czytamy dalej.
Francuski sąd ma zbadać plan restrukturyzacji, przedstawiony przez spółkę, do 14 września.
Pod koniec sierpnia dyrektor generalny spółki Krzysztof Tryliński poinformował w rozmowie z "Parkietem", że spodziewa się, iż 14 września sąd zaakceptuje przedstawiony plan wyjścia z procedury naprawczej. W związku z tym Belvedere rozpoczął rozmowy o sprzedaży niektórych aktywów. Do spółki mógłby też wejść inwestor finansowy, który objąłby do 30% akcji w podwyższonym kapitale firmy.