Orphée nie zamierza składać apelacji od wyroku sądu arbitrażowego w sprawie kupna w lutym 2013 r. 50 proc. akcji Diesse za 15 mln euro. – Wygraliśmy i nie mamy interesu, aby składać apelację. Wyrok jest dla nas korzystny – ważność umowy zakupu 50 proc. udziałów Diesse została potwierdzona, a unieważniono opcję kupna pozostałej połowy tej spółki, która ustalona była na 15 mln euro. Aktywa Orphée są zabezpieczone: mamy 50 proc. akcji w Diesse i nikt nas nie może zmusić, aby odkupić resztę po ustalonej wcześniej cenie, a to było przedmiotem sporu. Daje to możliwość negocjacji lepszej ceny za pozostałą część spółki – przekonuje Tomasz Tuora, szef rady dyrektorów Orphée. Spółka nie musi Włochom płacić żądanego przez nich odszkodowania 6,75 mln euro. Zdaniem Tuory trudno się spodziewać również apelacji Włochów.
Co teraz Orphée planuje wobec Diesse? – Wyjścia są trzy: wykupimy pozostałe 50 proc. udziałów w tej firmie albo sprzedamy aktualnie posiadany pakiet lub utrzymamy status quo. Ta ostatnia sytuacja jest niestabilna dla firmy i najmniej korzystna, bo jak pokazało ostatnie półtora roku, współpraca nie układała się dobrze. Pozostają więc dwie pierwsze opcje. Dziś jest za wcześnie, aby powiedzieć, która z nich byłaby najkorzystniejsza dla Orphée – mówi Tuora.
Wcześniej jednak zarząd Orphée podkreślał, że celem jest pełne przejęcie Diesse. – Tak, ale na razie nie chcę zdradzać naszego stanowiska, to osłabiłoby naszą pozycję negocjacyjną. Analizujemy sytuację i decyzje powinny zapaść w ciągu kilku najbliższych tygodni. Nie chcemy dłużej czekać – dodaje.
Czy realne jest odkupienie przez Orphée pozostałych 50 proc. akcji Diesse po niższej cenie niż 15 mln euro? – Sądzę, że jest możliwość wynegocjowania niższej ceny. O to nam chodziło, kiedy rozpoczęliśmy rozmowy z Włochami, zanim ci skierowali sprawę do arbitrażu. Dzięki unieważnieniu umowy opcji możemy przystąpić do negocjacji – mówi Tuora. Jego zdaniem możliwy jest też ostatni scenariusz, czyli sprzedaż przez Orphée pakietu akcji Diesse. – Myślę, że włoscy akcjonariusze mieliby na to środki. Możemy też wspólnie wystąpić o sprzedaż Diesse np. funduszowi inwestycyjnemu. Jesteśmy otwarci na różne rozwiązania – dodaje.
Orphée na koniec września 2014 r. miało na koncie 16 mln CHF gotówki (około 57 mln zł), pozyskanych głównie z emisji akcji i przeznaczonych na dokończenie akwizycji Diesse. Inwestorzy zastanawiają się, co może się stać z tymi środkami, jeśli nie uda się dogadać z Włochami i spółka nie kupi pozostałych udziałów. Czy Tuora wyobraża sobie przeprowadzenie skupu akcji własnych albo dywidendę nadzwyczajną w Orphée?