Wśród działań mogących poprawić relacje GPW z emitentami, należy wymienić m.in. potrzebę wsparcia i edukacji spółek notowanych na giełdzie oraz zaostrzenie wymagań wobec firm z NewConnect i Catalyst. To główne wnioski płynące z konferencji, która odbyła się na GPW. Fundacja im. Lesława A. Pagi zorganizowała ją, aby ożywić debatę na temat przyszłości polskiego rynku kapitałowego. Przyczynkiem do dyskusji były wyniki badania przeprowadzonego wśród alumnów fundacji, którego celem była ocena założeń strategii GPW na lata 2014–2020. Alumni, którzy wzięli udział w badaniu, to przede wszystkim uczestnicy projektu Akademia Liderów Rynku Kapitałowego, czyli profesjonaliści pracujący w branży finansowej w Polsce i za granicą (m.in. w londyńskim City).

Odnosząc się do strategii rozwoju GPW, respondenci wskazywali, że głównym problemem – zarówno dla rynku akcji jak i obligacji – jest zbyt niska płynność handlu. Zdaniem uczestników debaty brak wyraźnej koniunktury na GPW przekłada się na brak napływów do funduszy akcyjnych, ucieczkę inwestorów detalicznych na rynek forex oraz poszukiwanie wysokich stóp zwrotu i dywersyfikacji na rynkach zagranicznych. Podobne spostrzeżenia miał Paweł Tamborski, prezes GPW. – Na rynku kapitałowym obowiązuje żelazna zasada: płynność przyciąga płynność. Narzekamy, że na warszawskim parkiecie brakuje kapitału zagranicznego. Jeżeli jednak chcemy przyciągnąć nowe rzesze inwestorów spoza naszego kraju, to musimy poprawić parametry płynności handlu na GPW – przekonywał Tamborski.