Audyt w nowej rzeczywistości

Mijają cztery miesiące od wejścia w życie nowej ustawy o biegłych rewidentach. Co się zmieniło i kto zapłaci za zmiany?

Publikacja: 19.10.2017 06:18

Audyt w nowej rzeczywistości

Foto: 123RF

Skrócona rotacja oraz rozdział doradztwa i audytu w badanych podmiotach – to tylko niektóre zmiany, z którymi muszą się mierzyć biegli rewidenci od 21 czerwca. Ma to podnieść jakość badania sprawozdań, zwiększyć niezależność audytora oraz przyczynić się do dekoncentracji rynku.

Zdaniem ekspertów w tym ostatnim obszarze skutek może być przeciwny – szczególnie w segmencie jednostek zainteresowania publicznego (czyli m.in. firm giełdowych), bo to właśnie tam najmocniej przykręcono śrubę. Niezadowolenia nie kryją same spółki, które muszą się liczyć z wyższymi kosztami. Gros z nich w 2018 r. będzie musiało zmienić audytora. Ponadto musiały dostosować się do nowych wymogów związanych z komitetem audytu. Wzrosły też koszty po stronie biegłych rewidentów.

Branża o zmianach

O jakich kosztach mowa? – O takich, jak: wyższe opłaty ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wyższe opłaty z tytułu nadzoru, wyższe potrzeby raportowania do regulatora i Polskiej Izby Biegłych Rewidentów, co też jest związane z dodatkowymi nakładami zarówno na systemy komputerowe, jak i koszty personalne – wymienia Andre Helin, prezes BDO. Jego zdaniem trudno na razie ocenić, jak nowe przepisy przełożą się na jakość badanych sprawozdań.

PARKIET

– Można natomiast już dzisiaj przewidzieć dalszą polaryzację środowiska biegłych rewidentów, co stanowi olbrzymie wyzwanie dla Polskiej Izby Biegłych Rewidentów. Musi ona wypracować rozwiązania, które pogodzą ze sobą interesy dużych i mniejszych firm – podkreśla szef BDO.

PIBR potwierdza, że restrykcyjność ustawy zwiększa nowym graczom bariery wejścia na rynek, a niektórych ryzyko sankcji skłoni wręcz do wyjścia z niego. – Zwiększenie wymogów co do sposobu organizacji audytorów badających JZP czy nieznany wcześniej nadzór w formie inspekcji również z pewnością wyciśnie z tego sektora rynku firmy mające jednego, dwóch klientów należących do kategorii JZP – uważa Krzysztof Burnos, prezes PIBR. Dodaje, że łatwiej do nowych wymogów dostosują się ci, którzy już działają na rynku, ale jeśli zdecydują się pozostać w sektorze JZP, to kluczowe będzie dla nich opracowanie strategii uwzględniającej m.in. pięcioletni (najkrótszy w UE) okres rotacji. – Nie mogą ograniczyć się do obsługi kilku klientów – najpóźniej w czwartym roku współpracy muszą już mieć gotową kolejną zmianę tej sztafety – podkreśla Burnos.

O wyzwaniach i aktualnej sytuacji w branży dyskutowali uczestnicy dorocznej konferencji audytingu, która odbyła się od 16 do 18 października. Była również mowa o narzędziach informatycznych, cyberprzestępczości, raportowaniu danych pozafinansowych oraz o wzmacnianiu zaufania do profesji audytora.

Wielka czwórka pod lupą

Zanim ustawa weszła w życie, największą batalię stoczono o podział audytu i usług doradczych. To właśnie te ostatnie odpowiadają za gros przychodów w branży audytorskiej, również w tzw. wielkiej czwórce, czyli w Deloitte, EY, KPMG i PwC. Czy wpływ nowej ustawy już jest widoczny w jej wynikach? Raczej nie. Po pierwsze, weszła ona w życie dopiero pod koniec czerwca, a po drugie, firmy co do zasady nie udzielają szczegółowych informacji na temat poszczególnych rynków.

Deloitte w minionym roku obrotowym (trwał do końca maja 2017 r.) wypracował w sumie 38,8 mld USD przychodów. To o 7,1 proc. więcej niż rok wcześniej. W ostatnich dwóch latach stopa wzrostu jego przychodów wyniosła średnio 8,3 proc. Z kolei KPMG rok obrotowy skończyło 30 września 2016 r. Wypracowało 25,4 mld USD, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast w samej Polsce przychody z czynności rewizji finansowej (za rok kończący się 31 grudnia 2016) sięgnęły 99,9 mln zł.

Natomiast PwC podało, że jego globalne przychody w minionym roku obrotowym kończącym się 30 czerwca 2017 r. wyniosły 37,7 mld USD, co oznacza wzrost o 7 proc. Największą dynamikę zanotował region Europy Środkowo-Wschodniej (13 proc.). Wysoką, ponad 12-proc. zwyżką pochwaliły się polskie spółki z grupy PwC. W ciągu roku zwiększyły zatrudnienie o prawie tysiąc osób, do obecnych 4,5 tys. Natomiast szczegółów dotyczących polskiego biznesu nie ujawnia EY, a jego globalne przychody w roku zakończonym 30 czerwca 2017 r. wyniosły 31,4 mld USD, rosnąc o 7,8 proc.

– Zakaz łączenia usług nie będzie miał dużego wpływu na małe firmy audytorskie, ale średnie zapewne w przypadku części klientów zrezygnują z audytu na rzecz doradztwa. Z kolei najwięksi klienci, chcący korzystać z największych firm audytorsko-doradczych, będą mieli oczywiście małe pole manewru, z konieczności żonglując zapewne dwoma audytorami i dwoma doradcami – ocenia prezes PIBR.

Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Jesienne roszady w indeksach
Firmy
Spółka z grupy kapitałowej Gremi Media przejmuje tytuł „Wieści Rolnicze”