PIBR potwierdza, że restrykcyjność ustawy zwiększa nowym graczom bariery wejścia na rynek, a niektórych ryzyko sankcji skłoni wręcz do wyjścia z niego. – Zwiększenie wymogów co do sposobu organizacji audytorów badających JZP czy nieznany wcześniej nadzór w formie inspekcji również z pewnością wyciśnie z tego sektora rynku firmy mające jednego, dwóch klientów należących do kategorii JZP – uważa Krzysztof Burnos, prezes PIBR. Dodaje, że łatwiej do nowych wymogów dostosują się ci, którzy już działają na rynku, ale jeśli zdecydują się pozostać w sektorze JZP, to kluczowe będzie dla nich opracowanie strategii uwzględniającej m.in. pięcioletni (najkrótszy w UE) okres rotacji. – Nie mogą ograniczyć się do obsługi kilku klientów – najpóźniej w czwartym roku współpracy muszą już mieć gotową kolejną zmianę tej sztafety – podkreśla Burnos.
O wyzwaniach i aktualnej sytuacji w branży dyskutowali uczestnicy dorocznej konferencji audytingu, która odbyła się od 16 do 18 października. Była również mowa o narzędziach informatycznych, cyberprzestępczości, raportowaniu danych pozafinansowych oraz o wzmacnianiu zaufania do profesji audytora.
Wielka czwórka pod lupą
Zanim ustawa weszła w życie, największą batalię stoczono o podział audytu i usług doradczych. To właśnie te ostatnie odpowiadają za gros przychodów w branży audytorskiej, również w tzw. wielkiej czwórce, czyli w Deloitte, EY, KPMG i PwC. Czy wpływ nowej ustawy już jest widoczny w jej wynikach? Raczej nie. Po pierwsze, weszła ona w życie dopiero pod koniec czerwca, a po drugie, firmy co do zasady nie udzielają szczegółowych informacji na temat poszczególnych rynków.
Deloitte w minionym roku obrotowym (trwał do końca maja 2017 r.) wypracował w sumie 38,8 mld USD przychodów. To o 7,1 proc. więcej niż rok wcześniej. W ostatnich dwóch latach stopa wzrostu jego przychodów wyniosła średnio 8,3 proc. Z kolei KPMG rok obrotowy skończyło 30 września 2016 r. Wypracowało 25,4 mld USD, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast w samej Polsce przychody z czynności rewizji finansowej (za rok kończący się 31 grudnia 2016) sięgnęły 99,9 mln zł.
Natomiast PwC podało, że jego globalne przychody w minionym roku obrotowym kończącym się 30 czerwca 2017 r. wyniosły 37,7 mld USD, co oznacza wzrost o 7 proc. Największą dynamikę zanotował region Europy Środkowo-Wschodniej (13 proc.). Wysoką, ponad 12-proc. zwyżką pochwaliły się polskie spółki z grupy PwC. W ciągu roku zwiększyły zatrudnienie o prawie tysiąc osób, do obecnych 4,5 tys. Natomiast szczegółów dotyczących polskiego biznesu nie ujawnia EY, a jego globalne przychody w roku zakończonym 30 czerwca 2017 r. wyniosły 31,4 mld USD, rosnąc o 7,8 proc.
– Zakaz łączenia usług nie będzie miał dużego wpływu na małe firmy audytorskie, ale średnie zapewne w przypadku części klientów zrezygnują z audytu na rzecz doradztwa. Z kolei najwięksi klienci, chcący korzystać z największych firm audytorsko-doradczych, będą mieli oczywiście małe pole manewru, z konieczności żonglując zapewne dwoma audytorami i dwoma doradcami – ocenia prezes PIBR.