Kondycja grupy będzie się poprawiać

Z Maciejem Radziwiłłem, prezesem Trakcji-Tiltry, rozmawia Tomasz Furman

Publikacja: 03.01.2012 06:52

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji-Tilt

Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji-Tilt

Foto: Archiwum

Na początku ubiegłego roku kurs akcji Trakcji-Tiltry przekraczał 4 zł. Dziś jest o około cztery piąte niższy, co w głównej mierze jest efektem słabych zysków grupy. Czy w tym roku będzie lepiej?

Nasze tegoroczne wyniki w dużej mierze będą zależały od tego, jak zakończy się sprawa Poldimu, firmy z naszej grupy, która ma duże problemy finansowe i realizuje budowę odcinka autostrady A1 w okolicach Strykowa o wartości ponad 400 mln zł.

Jak duży jest wasz portfel zamówień na bieżący rok?

Wartość dotychczas podpisanych kontraktów dotyczących prac na kolei wynosi ponad 1,3 mld zł. Co jednak najważniejsze, uzyskiwane na nich marże powinny być lepsze od osiąganych w tym roku. Z kolei portfel w części dotyczącej budowy dróg może nam dać w tym roku około  1?mld zł wpływów (bez kontraktu AB Kauno tiltai, podpisanego z urzędem miasta w Kownie o wartości 131,7 mln zł netto – red.). W tym segmencie dobre marże osiągamy przede wszystkim na kontraktach realizowanych na Litwie.

Problemem Trakcji-Tiltry są też wysokie zobowiązania. Na  koniec września wynosiły 1,4 mld zł, z czego kredyty sięgały 0,5 mld zł.

Wysokie kwoty ogółem to w dużej mierze efekt realizowanych prac i będących ich efektem dużych zobowiązań wobec dostawców, które w szczycie sezonu budowlanego zawsze są wysokie. Jeśli chodzi o pozostałe długi, to niedawno umorzyliśmy obligacje o wartości ponad 140 mln zł. Akcjonariusze Tiltry zwrócili je, gdyż nie zostały spełnione zapisy umowy, zawartej wiosną podczas przejęcia litewskiej grupy, dotyczące wykonania przez ten podmiot prognozy wyników finansowych w roku obrotowym  2011/2012.

Wkrótce zamierzamy też sprzedać 41 proc. udziałów w firmie Eco – Wind Construction, realizującej projekty farm wiatrowych, oraz mieszkania w naszym projekcie deweloperskim na warszawskim Bemowie. Wszystkie pieniądze przeznaczymy na spłatę długów, co nie tylko spowoduje ich mocny spadek, ale i ograniczenie kosztów finansowych.

Jaki będzie ten rok dla branży budowlanej?

W obszarze budownictwa drogowego powinno być stosunkowo dobrze. Spółki mają dużo kontraktów, chociaż nie zawsze dają one satysfakcjonujące marże. W efekcie można się spodziewać, że część umów zostanie zerwana. W takiej sytuacji trzeba będzie ogłaszać kolejne przetargi. Dużo słabiej może być w 2013 r., gdyż jest to okres, kiedy zakończy się obecny program dotacji unijnych, a kolejny może nie być jeszcze wdrożony.

A co z budownictwem kolejowym?

Będzie nieco lepiej niż w budownictwie drogowym. Przede wszystkim prace w obszarze infrastruktury kolejowej rozpoczęły się później niż drogowe. Obecne kontrakty, zwłaszcza na linii Warszawa – Gdynia oraz Katowice – Kraków – Rzeszów, będą realizowane nawet do 2014 r. Dla nas korzystna jest też decyzja o rezygnacji rządu z budowy szybkich kolei i zwiększeniu inwestycji dotyczących modernizacji istniejących szlaków.

Dlaczego?

Trakcja-Tiltra własnymi siłami przede wszystkim realizuje prace związane z budową torów i trakcji elektrycznych. Ich udział w modernizacji linii kolejowych jest bardzo duży, co oznacza, że w takich kontraktach niemal 100 proc. prac realizujemy sami. Z kolei przy budowie nowych linii gros robót dotyczy budowy nasypów i innych prac ziemnych. W efekcie tylko około  20?proc. prac to nasza zasługa, a resztę wykonują podwykonawcy.

Trakcja-Tiltra realizuje też projekty deweloperskie. Czy w tej dziedzinie nastąpi ożywienie?

Generalnie będzie gorzej. Deweloperka ucierpi, gdyż banki będą zaostrzać politykę udzielania kredytów, co przełoży się na spadek zapotrzebowania na mieszkania. Satysfakcjonujący popyt może się utrzymać jedynie na małe i tanie lokale, zwłaszcza w Warszawie, gdyż mamy tu stały napływ ludzi z innych obszarów Polski, głównie młodych.

Przewidując spadek zamówień na rynku budownictwa drogowego i kolejowego, część firm próbuje uzyskać kompetencje w budownictwie energetycznym, gdyż w najbliższych latach można na nim oczekiwać boomu. Czy Trakcja-Tiltra też będzie zabiegała o takie kontrakty?

Dziś nie mamy kompetencji w tym obszarze. Co więcej, jeśli już zdecydujemy się na  działalność w segmencie budownictwa energetycznego, to raczej przy realizacji prac dotyczących wykonawstwa linii elektroenergetycznych. Tego typu roboty są podobne do budowy trakcji elektrycznych wzdłuż torów. Aby wejść w ten obszar, musielibyśmy jednak kupić jakąś firmę, o czym na razie nie ma mowy.

Czy polska gospodarka będzie się nadal szybko rozwijać?

Dziś wiele firm, zwłaszcza eksporterów, korzysta na słabym złotym. Korzysta też cała gospodarka, bo na tle innych państw europejskich jesteśmy konkurencyjni. Sądzę, że w tym roku zanotujemy przyzwoity wzrost PKB.

Czy przełoży się on na wzrost giełdowych indeksów?

Stopy procentowe już są wysokie. Co gorsza, mogą być jeszcze wyższe, a to nie zachęca do kupowania akcji. Sektor bankowy, który ma bardzo duży udział w indeksach, raczej nie powtórzy dobrych wyników z 2011 r. W efekcie trudno liczyć na zwyżki cen akcji banków. Jedynym czynnikiem, który może dziś się przyczynić do trwałych zwyżek na giełdach, wydaje się uchwalenie pakietu antykryzysowego w strefie euro. Jego elementem musi być upoważnienie Europejskiego Banku Centralnego do skupu obligacji tych państw członkowskich, które mają problemy z ich wykupem.

Dziękuję za rozmowę.

Skok notowań Trakcji-Tiltry

Wczoraj na zamknięciu sesji inwestorzy byli skłonni płacić za akcje Trakcji-Tiltry o 19,1 proc. więcej niż w ostatni piątek, czyli po 81 gr. W trakcie notowań cena papierów specjalizującej się w budownictwie kolejowym i drogowym firmy rosła nawet o 22,1 proc.

W ocenie analityków powodem wzmożonego zainteresowania walorami spółki były informacje o bliskiej finalizacji sprzedaży 41 proc. udziałów w Eco-Wind Construction, firmie realizującej projekty farm wiatrowych. Nabywcą jest czeski koncern energetyczny CEZ. Otrzymane pieniądze Trakcja-Tiltra przeznaczy na spłatę części zadłużenia, co powinno istotnie poprawić jej kondycję finansową. Na koniec września ub.r. dług netto?grupy wynosił około 700?mln zł, a gotówka jedynie 100 mln zł. Na razie nie wiadomo, ile Trakcja-Tiltra otrzyma pieniędzy ze sprzedaży Eco-Wind Construction. Z wcześniejszych informacji wynikało, że łącznie ze sprzedaży tych udziałów oraz zbycia części zbędnych nieruchomości i mieszkań należących do zależnej firmy PRK 7 Nieruchomości zamierza uzyskać około 100 mln zł.

Bezpośrednim powodem wzmożonego popytu na walory Trakcji-Tiltry mogło być też podanie informacji o tym, że zależne AB Kauno tiltai podpisało z Urzędem Miasta w Kownie kontrakt o wartości 131,7 mln zł na wykonanie prac przy budowie mostu.

Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?