Potem wzrost był dużo większy. Kurs wyniósł nawet 14,99 zł, co oznaczało zwyżkę o 76,4 proc. Ostatecznie na zamknięciu sesji wyniósł 10,5 zł.
Jednym z powodów tej sytuacji mogła być mała liczba akcji znajdujących się w wolnym obrocie. Z 19,5 mln walorów dotychczas wyemitowanych zaledwie 4,5 proc. należy do akcjonariuszy mających mniej niż 5-proc. udział w kapitale. Pozostałe papiery mają trzej wiceprezesi (Adam Kidała, Jacek Rożek i Jerzy Wodarczyk posiadają po 21,2 proc. akcji), Supernova IDM Fund (19,3 proc.) oraz giełdowe Konsorcjum Stali (12,6 proc.). Co więcej, wszystkie walory trzech wiceprezesów objęte są zakazem sprzedaży do czasu wykonania przez nich wszystkich zobowiązań wynikających z umowy inwestycyjnej z oferującym (DM IDMSA). Lock up obowiązuje też papiery Konsorcjum Stali (do 30 czerwca).
Wczoraj Bowim wprowadził do obrotu akcje oferowane wcześniej na rynku prywatnym. – Cały czas są aktualne nasze plany dotyczące przeprowadzenia w marcu publicznej emisji 1,1 mln akcji serii G. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmiemy jednak przed ofertą – mówi Jacek Rożek, wiceprezes Bowimu. Jego zdaniem będzie ona zależała od sytuacji na GPW i zainteresowania inwestorów finansowych nowymi walorami. Na razie aktualny postaje przedział cenowy, w ramach którego będzie ustalona cena emisyjna. W prospekcie emisyjnym spółka określiła go na 9–11 zł.
O ewentualnej wypłacie dywidendy z zysku za 2011 r. zarząd zdecyduje po zakończeniu budowy zakładu w Płocku, czyli w połowie tego roku. Wpływ na ostateczną decyzję w tej sprawie będzie też miał poziom zysku wypracowanego w ubiegłym roku i kwota wydatków niezbędnych na zwiększenie kapitału obrotowego zakładu w Płocku. O wynikach za 2011 r. spółka poinformuje w kwietniu. Z ostatnich danych wynika, że po pierwszym półroczu ubiegłego roku grupa Bowim wypracowała 560 mln zł przychodów i 4,4 mln zł zysku netto. O ile jednak w stosunku do tego samego okresu 2010 r. sprzedaż wzrosła o 58,6 proc., o tyle zarobek spadł o 39 proc.
– Powodem spadku zysku grupy były straty ponoszone przez naszą firmę zależną Passat – Stal. Jej restrukturyzacja jednak się już zakończyła i teraz powinna wypracowywać lepsze wyniki – uważa Rożek. Prognoz na 2012 r. zarząd nie zamierza podawać. Jego zdaniem rynek dystrybucji wyrobów stalowych jest zbyt zmienny, co powoduje, że wszelkie szacunki są obarczone dużym ryzykiem nietrafności.