Eurodolar znalazł się w trakcie dnia najniżej od trzech tygodni, co odbiło się na osłabieniu rodzimej waluty względem dolara i euro. Wzrost awersji do ryzyka widoczny był również na rynku obligacji. Rosły rentowności papierów państw peryferyjnych strefy euro, co w przypadku hiszpańskich dziesięciolatek skutkowało ponownym pokonaniem bariery 7 proc. Czy tak wysoki koszt obsługi długu stanie się normą dla Madrytu? Kluczowe dla dalszego zachowania się inwestorów będą wyniki trwającego szczytu UE. Niestety, perspektywy nie są najlepsze. Enigmatyczne i bardzo ogólne komunikaty ze środowego spotkania Angeli Merkel i Francois Hollande'a sugerują, że nie uzgodniono kompromisu w sprawie integracji fiskalnej i wspólnej odpowiedzialności za długi. Rozbieżność wizji przywódców Niemiec i Francji blokuje możliwość jakiegokolwiek porozumienia na forum całej wspólnoty. Jednocześnie się wydaje, że rynki oczekiwały po tym szczycie zdecydowanie więcej, niż tylko deklaracja przeznaczenia 1 proc. PKB na stymulowanie wzrostu. Jeżeli przywódcom Unii nie uda się zaskoczyć czymś inwestorów, to możemy spodziewać się dalszego pogorszenia sentymentu.