Szalone lata dwudzieste w nowej odsłonie

Amerykańskie indeksy giełdowe niemal całkowicie odrobiły sierpniowe spadki. S&P 500 od kilku sesji ustanawia nowe, historyczne szczyty, wzrastając o 22,5% od początku roku.

Publikacja: 15.10.2024 09:45

Szalone lata dwudzieste w nowej odsłonie

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Nasdaq 100 zbliża się do ustanowienia nowych rekordów, do których obecnie brakuje mniej niż 2%. Co ciekawe, następuje to pomimo korekty na niektórych spółkach z grupy "Magnificent 7" (siedmiu największych spółek technologicznych), które dotychczas napędzały wzrost.

Kolejne szczyty ustanawiane są w otoczeniu znaczącej niepewności geopolitycznej. Trwające konflikty na Bliskim Wschodzie i Ukrainie, rosnące ryzyko w rejonie Tajwanu oraz nieprzewidywalne skutki nadchodzących wyborów prezydenckich w USA tworzą skomplikowany obraz globalnej sytuacji. Paradoksalnie, ten "miks strachu" nie przeszkadza indeksom w dalszych wzrostach.

Czy możliwa jest powtórka z "szalonych lat dwudziestych" zeszłego wieku? Dla rynków finansowych istnieje taka możliwość, choć należy pamiętać o fundamentalnych różnicach między obecną sytuacją a latami 20. XX wieku. Można odnieść wrażenie, że rynki dyskontują optymistyczny scenariusz przyszłości, w którym sztuczna inteligencja powoduje znaczny wzrost gospodarczy. Równocześnie jednak zwiększa się ryzyko powrotu inflacji.

Na arenie międzynarodowej, Chiny, po uruchomieniu szeroko zakrojonego programu stymulacji gospodarczej (tzw. "bazooki ekonomicznej"), zmuszają analityków do podniesienia prognoz wzrostu PKB. Tak skoncentrowane wsparcie gospodarki może jednak mieć negatywne konsekwencje w postaci gwałtownego wzrostu cen aktywów finansowych.

Osłabianie się jena japońskiego, który w ciągu dwóch tygodni stracił ponad 5% względem dolara amerykańskiego, napędza zyski dla posiadaczy ryzykownych aktywów finansowych. Częściowo może być to spowodowane powrotem do strategii carry trade, co szczególnie widoczne jest na rynku kryptowalut i instrumentów dających ekspozycję na kryptowaluty. W rezultacie Bitcoin w ciągu dwóch tygodni wzrósł o 6,2%, a spółka zwiększająca rezerwy Bitcoina w tym czasie podrożała o ponad 20%.

Równolegle, złoto, będące często wskaźnikiem niepewności rynkowej, konsoliduje się w pobliżu szczytów, wykazując przy tym niedźwiedzią dywergencję. Podobny wzrost apetytu na ryzyko widoczny jest po spadkach ceny ropy naftowej, coraz niższym poziomie indeksu zmienności VIX czy umocnieniu się pary walutowej USD/CHF.

W przeciągu miesiąca sentyment zmienił się diametralnie, a inwestorzy przestawili się w tryb "risk on", kupując ryzykowne aktywa. Warto przypomnieć, że rok prezydencki w USA historycznie oznaczał wzrosty na rynkach, szczególnie w warunkach impasu rządowego (tzw. government gridlock).

Podsumowując, obecna sytuacja na rynkach finansowych jest wypadkową wielu czynników: od oczekiwań związanych z rozwojem technologii, przez działania banków centralnych (w tym oczekiwania co do polityki Fed), po globalne napięcia geopolityczne. Choć rynki wydają się ignorować pewne ryzyka, inwestorzy powinni zachować ostrożność i uważnie śledzić rozwój sytuacji makroekonomicznej oraz geopolitycznej.

Złoty może być dzisiaj bardziej zmienny po publikacji krajowych danych i wczorajszym osłabieniu się. We wtorek o 9:40 euro kosztuje 4,2921 złotego, dolar 3,9407 złotego, frank 4,5692 złotego, zaś funt 5,1452 złotego. W dalszej części dnia dane ze strefy euro i Kanady mogą mieć wpływ na waluty.

Maksymilian Kuch, DI 

Analityk Rynku Akcji XTB

Waluty
W oczekiwaniu na EBC
Waluty
Złoty: z dużej chmury mały deszcz
Waluty
Napięta sytuacja wokół złotego
Waluty
Sytuacja na rynkach 15 października - dolar wciąż zyskuje
Waluty
Złoty słabnie, winny Trump?
Waluty
Co ze złotym po wyborach?