Ruch na rynku streamingowych platform

Warner Bros Discovery może wydzielić serwis Max do osobnej spółki. Netflix nie chce budować pakietu z konkurentami. Widzi swój rynek wielki.

Publikacja: 22.07.2024 06:00

Ruch na rynku streamingowych platform

Foto: AFP

Sezon wyników kwartalnych to dobry moment dla spółek by przekonywać inwestorów, że są godne zainteresowania.

W minionym tygodniu takie podejście zaprezentowały m.in. zarządy firm prowadzących platformy streamingowe. Najpierw z Warner Bros Discovery popłynęły zapowiedzi wydzielenia z grupy platformy Max i produkcji filmowej studia Warner Bros do osobnej spółki. O tym, że WBD prowadzi tego typu analizy, poinformował „Financial Times”. Wydzielanie biznesów do osobnych firm służy tzw. ujawnianiu wartości aktywów grup kapitałowych. Czasem, jak np. w wypadku d. K2 Holding (dziś Fabrity), wydzielane aktywa mogą być potem sprzedawane inwestorom zewnętrznym. Czasem, jak w wypadku Grupy CCC, podział grupy na części pomaga w rozmowach z instytucjami finansowymi o nowych kredytach. A WBD ma spory dług.

Następnie z czwartku na piątek zarząd Netfliksa przy okazji publikacji wyników za II kwartał opisał swoje podejście do różnych strategii widocznych na streamingowym rynku. Wskazał na przykład, że nie widzi potrzeby, aby włączać platformę do pakietów, które tworzą inni gracze streamingowi. Argumentował, że Netflix dzięki wypracowanej pozycji i wizerunkowi bramy do rozrywki osiąga już cele, które dawałaby mu takie pakiety: odpowiednie wskaźniki penetracji czy retencji użytkowników. To kamyczek do ogródka The Walt Disney Corporation i WBD, które w maju ogłosiły, że wprowadzą wspólny pakiet obejmujący serwisy Disney+, Hulu i Max.

Można też zauważyć, że dostęp do platform streamingowych w pakietach próbują oferować w Polsce satelitarni operatorzy płatnej telewizji: Canal+ i Cyfrowy Polsat.

Zarząd Netfliksa określił jako docelowy rynek firmy cały sektor płatnego wideo (streaming, płatna telewizja, gry online, współpraca reklamowa z partnerami) na w sumie 600 mld USD. Wskazał w komentarzu do wyników, że w tak rozumianym rynku Netflix ma zaledwie 6 proc. udziału.

To wszystko padło przy okazji publikacji wyników finansowych i operacyjnych streamingowego giganta, którymi pozytywnie zaskoczył analityków. Mimo to – za sprawą komentarzy co do przyszłości firmy – następnego dnia kurs akcji amerykańskiej firmy zaczął handel od huśtawki i bywał na minusie.

Netflix podał, że zakończył II kwartał z ponad 277 mln płacących subskrybentów. To wzrost w kwartał o 8 mln, podczas gdy analitycy spodziewali się 5 mln. Kierownictwo Netfliksa nie ukrywa, że to efekt sposobu walki ze współdzieleniem kont (widzowie spoza gospodarstwa domowego mogą nabyć abonament w korzystnej cenie od III kwartału ub.r.). Ważnym elementem pozyskiwania użytkowników są też wprowadzone na niektórych rynkach abonamenty tańsze, ale z reklamami. W Polsce nadal takiej oferty nie widać, choć specjaliści są przekonani, że do końca roku się pojawi. Tymczasem Netflix podał, że testuje na razie w Kanadzie własną platformę do dystrybucji reklam i może ją wprowadzić na innych rynkach w 2025 r. Czy to oznacza, że w tym roku abonamentu z reklamami w Polsce nie będzie – na razie nie wiadomo.

Amerykańska platforma nie zdradza, ile osób z takiej możliwości korzysta, ale chwali się 34-proc. wzrostem ich liczby.

W II kw. przychody Netfliksa wyniosły 9,6 mld USD (wzrost o 16,8 proc.), zysk operacyjny skoczył do 2,6 mld USD z 1,8 mld USD rok wcześniej, a zysk netto z 1,5 mld USD do 2,1 mld USD. W przeliczeniu na akcję był wyższy od oczekiwań rynkowych: internetowy gigant zarobił 4,88 USD na akcję, a spodziewano się 4,74 USD.

Szefowie Netfliksa wysłali też ostrzegawcze sygnały w kierunku giełdowych inwestorów. Kolejny kwartał może przynieść mniejszy wzrost liczby abonentów niż przed rokiem, a przychody urosną wolniej, bo o 13,8 proc. – prognozuje zarząd. Natomiast założenia na cały 2024 r. zostały lekko podniesione. Zamiast wzrostu przychodów o 13–15 proc. zapowiadany jest obecnie wzrost o 14–15 proc. Zysk operacyjny ma stanowić 26 proc. przychodu, a nie 25 proc., jak wcześniej zakładano.

Dane Nielsena wskazują, że w Polsce już czerwiec był dla Netfliksa słaby. Jego udział w czasie, który widz poświęcał na oglądanie telewizji, spadł z 2,2 proc. do 1,7 proc.

Technologie
Producent gier zaatakowany przez hakerów. Skasowali jego stronę www
Technologie
Asseco najdroższe od ćwierć wieku. Udany atak na 100 zł
Technologie
Zbliża się bitwa o częstotliwości 5G w Polsce. Administracja liczy na Ukrainę
Technologie
Koniec boomu na firmy IT
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Technologie
Rabaty za mało widoczne
Technologie
Asbis pokazał wyniki. Akcje drożeją