Sezon wyników kwartalnych to dobry moment dla spółek by przekonywać inwestorów, że są godne zainteresowania.
W minionym tygodniu takie podejście zaprezentowały m.in. zarządy firm prowadzących platformy streamingowe. Najpierw z Warner Bros Discovery popłynęły zapowiedzi wydzielenia z grupy platformy Max i produkcji filmowej studia Warner Bros do osobnej spółki. O tym, że WBD prowadzi tego typu analizy, poinformował „Financial Times”. Wydzielanie biznesów do osobnych firm służy tzw. ujawnianiu wartości aktywów grup kapitałowych. Czasem, jak np. w wypadku d. K2 Holding (dziś Fabrity), wydzielane aktywa mogą być potem sprzedawane inwestorom zewnętrznym. Czasem, jak w wypadku Grupy CCC, podział grupy na części pomaga w rozmowach z instytucjami finansowymi o nowych kredytach. A WBD ma spory dług.
Następnie z czwartku na piątek zarząd Netfliksa przy okazji publikacji wyników za II kwartał opisał swoje podejście do różnych strategii widocznych na streamingowym rynku. Wskazał na przykład, że nie widzi potrzeby, aby włączać platformę do pakietów, które tworzą inni gracze streamingowi. Argumentował, że Netflix dzięki wypracowanej pozycji i wizerunkowi bramy do rozrywki osiąga już cele, które dawałaby mu takie pakiety: odpowiednie wskaźniki penetracji czy retencji użytkowników. To kamyczek do ogródka The Walt Disney Corporation i WBD, które w maju ogłosiły, że wprowadzą wspólny pakiet obejmujący serwisy Disney+, Hulu i Max.
Można też zauważyć, że dostęp do platform streamingowych w pakietach próbują oferować w Polsce satelitarni operatorzy płatnej telewizji: Canal+ i Cyfrowy Polsat.
Zarząd Netfliksa określił jako docelowy rynek firmy cały sektor płatnego wideo (streaming, płatna telewizja, gry online, współpraca reklamowa z partnerami) na w sumie 600 mld USD. Wskazał w komentarzu do wyników, że w tak rozumianym rynku Netflix ma zaledwie 6 proc. udziału.