Polskie gry na fali. Czy dostaną jeszcze ulgę?

Prezentacje rodzimych produkcji na targach w Niemczech cieszą się dużym zainteresowaniem. Tymczasem w kraju trwa dyskusja dotycząca wprowadzenia ulgi podatkowej.

Publikacja: 24.08.2018 05:26

Polskie gry na fali. Czy dostaną jeszcze ulgę?

Foto: Adobestock

Na finiszu są już trwające od wtorku targi Gamescom w Kolonii. Z wypowiedzi przedstawicieli firm wynika, że nie mamy powodów do narzekania. Oblężenie przeżywa m.in. CD Projekt, pokazujący godzinne fragmenty „Cyberpunka". Na fali jest też The Farm 51, które pojechało ze swoją najnowszą produkcją „World War 3". – Zainteresowanie jest ogromne, ale wolałbym poczekać do końca targów, aby je podsumować – komentuje Kamil Bilczyński z zarządu notowanej na NewConnect spółki. W tym roku do Kolonii pojechało kilkudziesięciu producentów gier.

– Nie mam jeszcze dokładnych danych, ale wydaje mi się, że jest to jeden z największych pawilonów narodowych, większe mają Niemcy, Wielka Brytania, Korea i pewnie ktoś jeszcze, ale nie jest to długa lista. Po pierwszym dniu targów wszyscy mamy wrażenie, że polski pawilon znów cieszy się większym zainteresowaniem niż rok wcześniej – komentuje Jakub Marszałkowski, reprezentujący fundację Indie Games Poland.

Kontrowersyjna ulga

Branża gier od 2015 r. rośnie w średniorocznym tempie około 10 proc. – wynika z naszych szacunków, bazujących na danych prezentowanych cyklicznie przez firmę Newzoo. Obecnie wartość polskiego rynku przekracza 2 mld zł. Branża może liczyć na wsparcie rządowe, czego przykładem były konkursy sektorowe GameINN.

Tymczasem na horyzoncie jest kolejne wsparcie: według propozycji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego producenci gier, które promują polską historię i kulturę, mieliby szansę na ulgę podatkową. Tę propozycję krytykuje Forum Obywatelskiego Rozwoju. W upublicznionym w czwartek oświadczeniu podkreśla, że rząd PiS zamiast komplikować system podatkowy i uszczuplać budżet przez przyznawanie dotacji i ulg podatkowych branży gier, powinien dążyć do stworzenia lepszych warunków rozwoju nie tylko dla niej, ale dla wszystkich przedsiębiorców.

Problematyczna jest również kwestia ustalenia, które gry miałyby dostać ulgę. Rząd uspokaja, że test oparty będzie m.in. na analogicznym brytyjskim rozwiązaniu.

„Słabość instytucji polskiego państwa budzi jednak obawy, że subsydiowane będą gry, które podobają się politykom, a nie polskim i światowym graczom. Ostrzeżeniem może być »obiektywizm« polskiej państwowej TVP nieprzystający do tego znanego z brytyjskiej państwowej telewizji BBC" – czytamy w komunikacie FOR.

Czas pełen premier

Spółki, z którymi rozmawialiśmy, o uldze wypowiadają się raczej pozytywnie, choć na razie nie deklarują, że byłyby skłonne z niej skorzystać.

Wyceny akcji firm z branży gier notowanych na warszawskiej giełdzie w ostatnich kilkunastu miesiącach idą mocno w górę. To skutek oczekiwania na premiery, m.in. wspomnianego już „Cyberpunka" czy „World War 3".

Tymczasem przyszły debiutant – BoomBit – poinformował o globalnej premierze gry „Tanks A Lot!". Trafiła w czwartek do sklepów Apple'a i Google'a. W marcu została uznana za jedną z najlepszych gier Game Developer Conference w San Francisco. BoomBit złożył już prospekt do KNF. Planuje ofertę o wartości ponad 100 mln zł.

Technologie
Zbliża się bitwa o częstotliwości 5G w Polsce. Administracja liczy na Ukrainę
Technologie
Koniec boomu na firmy IT
Technologie
Rabaty za mało widoczne
Technologie
Asbis pokazał wyniki. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Technologie
Reklamy telekomów pod lupą UOKiK. Urząd grozi gigantycznymi karami
Technologie
Scanway w 2025 r. chce zadebiutować na głównym parkiecie