Z dokumentów przedstawionych przez kancelarię premiera wynika, że w ramach pierwszej oferty publicznej 15-proc. pakiet Tauronu kupić mogą UniCredit CAIB Poland lub UBS Limited. Są oni globalnymi koordynatorami publicznej oferty; można przypuszczać, że opcja skupu przez nich akcji ma być gwarancją powodzenia całej operacji.
Dotychczas jako scenariusz wyjściowy przyjmowano, że Skarb Państwa sprzeda około 25 proc. akcji spółki. Jak pisaliśmy, ostatnio jednak Ministerstwo Skarbu uzależniło wielkość pakietu, który wystawi na sprzedaż, od tego, jak powiedzie się środowy debiut giełdowy PZU.
Obecnie Skarb Państwa ma 87,5 proc. akcji grupy energetycznej z Katowic. Po sprzedaży ponad połowy akcji spółki już w czerwcu MSP zostałoby z ponad 30 proc. pakietem. Oznaczałoby to zbliżenie się do tzw. modelu orlenowskiego, polegającego na utrzymywaniu kontroli nad firmą mimo posiadania mniejszościowych udziałów. Taki model docelowo ma być zastosowany także w Tauronie.
Cała grupa jest obecnie wyceniana przez analityków na 12–15 mld zł. Sprzedaż 55 proc. akcji grupy mogłaby oznaczać zasilenie budżetu nawet ponad 8 miliardami złotych. W Komisji Nadzoru Finansowego trwają prace nad prospektem spółki. Tauron aktualizuje obecnie dokument. Musi go uzupełnić o raport finansowy za I kwartał 2010 r.