Powtórzył, że 100,75 zł to cena godziwa i fair. 110 proc. ceny oferty publicznej, 43 proc. więcej,niż wynosiła cena dla OFE oferowana przez skarb państwa i 26 proc. premii w stosunku do średniej ceny na giełdzie w ostatnich trzech miesiącach.
- Nie traktujcie nas jak konkwistadorów, jesteśmy górnikami – mówił Fabian. - Jeśli wezwaniesię nie powiedzie i nie odniesiemy sukcesu, wycofamy się. To nie jest wrogie przejęcie, chcemy współpracy – zapewnił. Dodał, że NWR jest zainteresowany udziałem w prywatyzacji JastrzębskiejSpółki Węglowej.
- Interesuje nas pakiet większościowy, za wcześnie spekulować, czy zdecydujemy się na pakiet mniejszościowy – mówił Fabian. - Na razie oferta na Bogdankę jest jedyną, bo na to mamy przygotowane wolne środki i chcemy je jak najlepiej wykorzystać – dodał. Przypomniał, że NWR chce także budować nową kopalnię w Dębieńsku. - Zainteresowanie Bogdanką na arenie międzynarodowej to dobry sygnał dla planów prywatyzacji śląskich spółek węglowych – powiedział Adam Jaroszewicz, wiceprezes DI BRE Banku. Pytany o powodzenie wezwania na Bogdankę powiedział, że przy obecnej cenie proponowanej przez NWR ono się nie powiedzie (zapisy trwają do 29 listopada). - Ale gdy cena wzrośnie, trudno to przewidzieć – dodał.
Zdaniem Leszka Filipowicza z BRE Corporate Finance w przypadku śląskich kopalń zachowanie pakietu kontrolnego przez skarb państwa nie będzie przeszkodą do udanego debiutu. - Ważne, by inwestorzy znali długofalowe plany skarbu wobec spółek – tłumaczył.- To dobrze, że skarb w całości sprzedał w całości Bogdankę, bo okazuje się teraz, że gdy pojawił się NWR, JSW mówi że i ją stać na Bogdankę, i zaczyna się zainteresowanie polskim górnictwem, a o to chodzi przed prywatyzacją – powiedział Krzysztof Jakimowicz, dyrektor w ING Securities.