– Intencją zarządu PGE jest dokonanie w sposób transparentny wyboru kandydata o najwyższych kompetencjach i doświadczeniu zawodowym w obszarach zgodnych ze strategicznymi zadaniami firmy – zapewnia Marta Lau z biura prasowego PGE Energia Jądrowa.
Obowiązki prezesa PGE Energia Jądrowa pełni obecnie Witold Drożdż.
PGE Energia Jądrowa wraz z PGE powołały jeszcze spółkę PGE EJ1 odpowiedzialną za budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Funkcje prezesa tych trzech firm łączył wcześniej Tomasz Zadroga, który zrezygnował z pracy w grupie 14 grudnia. Z raportu rocznego wynika, że Zadroga w samym PGE zarobił w 2010 r. 239 tys. zł brutto, a praca w innych spółkach grupy przyniosła mu prawie 387 tys. zł brutto.
Choć funkcja prezesa w spółkach odpowiedzialnych za projekty jądrowe może przynosić wyższe zarobki, to nie będzie to łatwy kawałek chleba. Eksperci zastanawiają się, w jaki sposób będą układały się relacje między zarządem PGE i PGE Energia Jądrowa i jak rozłożą się kompetencje odnośnie do podejmowania kluczowych decyzji.
Trudno będzie też znaleźć odpowiedniego kandydata do kierowania spółką. – W Polsce do tej pory energetyka jądrowa nie istniała, trudno więc znaleźć osoby, które miałyby praktyczne doświadczenie w tej dziedzinie – ocenia Dariusz Użycki, dyrektor na Europę Centralną i Wschodnią Deininger Consulting.