PEP: Małe szanse na morskie farmy wiatrowe w Polsce

Brak regulacji prawnych i systemu wsparcia dla energii z odnawialnych źródeł sprawiają, że w najbliższych latach nie powstaną w Polsce nowe morskie farmy wiatrowe, powiedział prezes spółki Polish Energy Partners SA (PEP) Zbigniew Prokopowicz.

Publikacja: 12.06.2013 13:43

- Brakuje stabilności regulacyjnej dla inwestycji z perspektywą 15-20 lat (...). Finansowanie energii odnawialnej w Polsce się zatrzymało, państwo przestało finansować te źródła - powiedział Prokopowicz w środę rano w Radiu PiN. - Do 2020 żadna farma morska pewnie nie powstanie - dodał.

Ponadto inwestycjom w polskie farmy wiatrowe nie sprzyjają duże koszty energii z tych źródeł, które zdaniem Prokopowicza będą jednak maleć, bo rozwijane będą technologie jej produkcji.

- Na przykład Dong szacuje, że długoterminowy koszt wytworzenia energii z wiatru będzie wynosił w 2020 roku około 100 euro wobec 160 euro dzisiaj - powiedział. - Szacunki polskiego potencjału morskich farm wiatrowych do 2030 roku to sześć GW - dodał.

Obecnie zainstalowana w całym polskim systemie energetycznym moc to około 36 GW (gigawatów), a moc farm wiatrowych to 2,7 GW.

Według środowego dziennika Rzeczpospolita, rządowe propozycje wsparcia dla sektora energii alternatywnej mają być znane do końca czerwca.

W lutym z inwestycji w morskie farmy wiatrowe w Polsce zrezygnowała duńska firma Dong i hiszpańska Iberdrola. Ich aktywa przejęły PGE i Energa Hydro, spółka zależna Energi.

Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze