– Otoczenie rynkowe, jeśli chodzi o możliwości zarobku, było w IV kwartale minionego roku sprzyjające. Można się spodziewać nadzwyczajnych wyników spółek, a wpływ na to miała m.in. ekspozycja walutowa netto – uważa Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Polska waluta niedawno była najsłabsza od czerwca 2009 roku – euro kosztowało średnio około 4,6 zł.
Dobre prognozy są przede wszystkim dla Ciechu, który około 60 proc. produkcji kieruje do innych krajów.
– Słaby złoty będzie korzystny dla Ciechu, bo nadwyżka przychodów nad wydatkami (zysk operacyjny – red.) w euro kształtuje się na poziomie 190 mln euro w ciągu roku – potwierdza Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Bank. – To oznacza, że każde 10 groszy więcej na kursie euro wobec złotego daje 19 mln zł dodatkowej marży w skali roku – dodaje.
Słaby złoty jest korzystny także dla Synthosu, w wypadku którego eksport stanowi ok. 50 procent sprzedaży. Przychody po odliczeniu kosztów w walucie, w tym kosztów surowców, to około 30 mln USD i 250 mln euro, wynika z szacunków ekspertów Ipopema Securities. Puławom i Azotom Tarnów, włączając Police (eksport w obu wypadkach to także po ok. 50 proc.), da to odpowiednio: 40 mln USD i 17 mln euro oraz 15?mln USD i 15 mln euro.
Obietnica wypłaty sowitej dywidendy
Czy firmy myślą o wypłacie dywidendy?