Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.06.2018 05:07 Publikacja: 13.06.2018 05:07
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen (drugi z lewej), uważa, że nowe inwestycje pozwolą koncernowi zintegrować segment rafineryjny i petrochemiczny i istotnie zdywersyfikować przychody.
Foto: Archiwum
PKN Orlen podjął decyzję o rozpoczęciu realizacji największego w swojej historii projektu dotyczącego rozwoju segmentu petrochemicznego. Do 2023 r. chce na ten cel przeznaczyć około 8,3 mld zł. Prezes Daniel Obajtek mówi, że rozwój Petrochemii to decyzja strategiczna zarówno dla firmy, jak i polskiej gospodarki. – Obecnie w Polsce importujemy petrochemikalia za około 2 mld zł. Po wybudowaniu nowych instalacji z importera staniemy się eksporterem – uważa Obajtek.
Jego zdaniem będziemy eksportować petrochemikalia za około 1 mld zł rocznie. Co jeszcze ważniejsze, będą to wyroby wysokomarżowe. Po zakończeniu zaplanowanych inwestycji produkcja petrochemikaliów wzrośnie w grupie o 30 proc. To z kolei powinno zaowocować 1,5 mld zł dodatkowego rocznego zysku EBITDA. Tym samym inwestycja powinna się wrócić w pięć, sześć lat.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Z pierwszej promocji można skorzystać do 4 maja. Z kolei kupony można zrealizować do 16 maja. Warunek to zatankowanie minimum 30 litrów paliwa.
Inwestorzy handlujący akcjami Orlenu, Unimotu czy MOL na duże przeceny ropy i gazu na razie zareagowali dość spokojnie. Spadek popytu na surowce i wzrost niepewności może ten stan jednak zmienić.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas